W kopalni trwa akcja ratownicza. W niedzielę po południu ratownicy wydostali z wyrobiska drugiego z pięciu poszukiwanych pod ziemią górników z kopalni Zofiówka. Pracownik nie daje oznak życia, jest transportowany na noszach do podziemnej bazy. To drugi wydostany w niedzielę przez ratowników górnik, z pięciu poszukiwanych po sobotnim wstrząsie. Pierwszy odnaleziony przez ratowników mężczyzna również był przygnieciony w wyrobisku. Lekarz stwierdził jego zgon. Prezes powiedział podczas kolejnej konferencji prasowej, że od stycznia 1989 r. do dziś w kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, której częścią jest obecnie Zofiówka, zarejestrowano ponad 110 tys. wstrząsów. Ten sobotni stanowił 40 proc. sumy całej energii wyzwolonej podczas tych wszystkich. Kopalnia jest wyposażona w ponad 20 stanowisk sejsmometrów oraz sondy sejsmologiczne. Obszar górniczy zatrudniającej ponad 8 tys. pracowników kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie wynosi ponad 52 km kw. Wydobycie dobowe wynosi 17 tys. ton. Po sobotnim wstrząsie pod ziemią zostało siedmiu górników. Dwaj z nich zostali w sobotę odnalezieni i trafili do szpitala, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Trzeci górnik, przygnieciony elementami obudowy wyrobiska, został wydobyty w niedzielę przed południem - lekarz stwierdził jego zgon. Czwarty poszkodowany jest transportowany do bazy. Los trzech kolejnych pracowników jest nieznany - ratownicy usiłują do nich dotrzeć.