"Mając na uwadze aktualną sytuację w SN związaną z podjęciem przez nową Krajową Radę Sądownictwa 29 sierpnia decyzji o odroczeniu rozpoznawania zgłoszeń kandydatów na wolne stanowiska sędziowskie w Izbie Karnej i po rozważeniu prośby Szanownej Pani Profesor oraz Koleżanek i Kolegów - sędziów Izby Karnej SN, a przede wszystkim ważąc istotne interesy instytucji, w której pracuję od blisko 30 lat, cofam złożony na Pani ręce wniosek o przejście w stan spoczynku z dniem 31 sierpnia 2019 r." - napisał Zabłocki w piśmie do Gersdorf zamieszczonym na stronie SN. W lutym br. prezes Zabłocki informował, że przechodzi w stan spoczynku 20 lutego. Jako motyw swej decyzji podał wejście w życie zmian w regulaminie SN. Wskazywał, że zmiany w regulaminie SN wprowadzone rozporządzeniem prezydenta Andrzeja Dudy z 11 lutego tego roku "nieuchronnie prowadzić będą do głębokiej destrukcji pracy Izby Karnej, chaosu i narastania zaległości", a "respektowanie wprowadzonych regulacji oznacza konieczność wyznaczania terminów sesji osobom, których status poddany został wyjaśnieniu w trybie procesowym, między innymi przed Trybunałem Sprawiedliwości UE". Wówczas prezes Gersdorf zdecydowała, aby jako datę przejścia w stan spoczynku sędziego Zabłockiego wskazać dzień 31 sierpnia br. Odroczone rozpatrywanie kandydatur na sędziów W swym piątkowym piśmie prezes Zabłocki zastrzegł, że jeśli sprawowanie funkcji prezesa miałoby się łączyć z kwestiami, które były powodem jego lutowego wniosku o przejście w stan spoczynku, to ponowi swój wniosek o stan spoczynku. W czwartek KRS odroczyła rozpatrywanie kandydatur na sędziów zgłoszonych w ramach ogłoszonego przed rokiem naboru do trzech izb SN, w tym Izby karnej. Kandydaturami Rada najwcześniej zajmie się w październiku. "Chodzi tutaj o konkurs do najwyższej instancji sądowej, więc wymaga to rozwagi, namysłu i spokoju, tymczasem atmosfera, która się zrobiła w związku z tą tzw. aferą hejterską, oraz okres przedwyborczy i przypisywanie całej sprawie charakteru politycznego stworzyło atmosferę, która zdaniem części Rady przemawiała za tym, aby ten konkurs odłożyć" - mówił przewodniczący KRS sędzia Leszek Mazur. Z apelem o wstrzymanie procedury naboru zwróciła się we wtorek do KRS prezes Gersdorf. Wskazywała m.in. na toczące się przed Trybunałem Sprawiedliwości UE postępowania w sprawach pytań prejudycjalnych, odnoszących się m.in. do tego, czy po przeprowadzonych w Polsce reformach KRS jest w stanie stać na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów, a utworzona od podstaw Izba Dyscyplinarna SN jest sądem niezależnym i niezawisłym. "Argumentacja przytoczona w tym piśmie, którą poddaliśmy analizie, nie daje podstaw do wstrzymania tej procedury" - mówił w środę przewodniczący Mazur.