Autorami scenariusza są Ryszard Brylski i Wojciech Lepianka. Zdjęcia zrealizował Piotr Śliskowski. Muzykę skomponował Jan A. P. Kaczmarek. Producentem filmu jest Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych, a jego powstanie wsparły Polski Instytut Sztuki Filmowej i Polska Fundacja Narodowa. Minister Piotr Gliński na widowni W uroczystej premierze filmu w Teatrze Narodowym w Warszawie uczestniczyli realizatorzy filmu, aktorzy oraz wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, prezes Polskiej Fundacji Narodowej Marcin Zarzecki, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Radosław Śmigulski i wicedyrektor Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych Agnieszka Będkowska.- Realizując ten film, od samego początku mieliśmy poczucie, że powstaje coś bardzo ważnego. Niektórzy z nas, myślę tu szczególnie o naszych angielskich kolegach, nie słyszeli wcześniej o Szmulu Zygielbojmie i poznawali tę wyjątkową postać dopiero w trakcie realizacji filmu. Byli podobnie jak my poruszeni determinacją, z jaką Zygielbojm próbował zapobiec zagładzie Narodu Żydowskiego i tak samo przejęci i zawstydzeni jego osamotnieniem, a także obojętnością, z jaką się spotkał - powiedział w środę na premierze filmu Ryszard Brylski. Zaznaczył, że niezwykłą wagę miało dla realizatorów "przesłanie, jakie swoim czynem ten prawy i odważny człowiek pozostawił potomnym". - Dlatego praca nad filmem przebiegała w szczególnej atmosferze i wielkim skupieniu - powiedział reżyser. Zwrócił uwagę, że historyczna ranga postaci Szmula Zygielbojma sprawiła, że premiera filmu odbywa się pod patronatem Prezydenta RP. - Taki patronat to zwykle także wyraz uznania dla filmu i jego wartości - powiedział. Ryszard Brylski: Film zdegradowany do kina rządowej propagandy Podczas przemowy przed seansem reżyser Ryszard Brylski zarzucił współproducentowi, że PFN opatrzył film na swojej stronie internetowej "kłamliwymi treściami, które w nim nie istnieją". Jego zdaniem, film został zdegradowany do kategorii "kina rządowej propagandy". Brylski stwierdził: "w końcowych napisach znajdą państwo informację brzmiącą: 'Pomysł filmu: Piotr Gliński' ". - Wpis taki pojawił się ostatnio w pokazowych kopiach i chciałbym zaznaczyć, że jest on dla mnie zaskakujący i niezrozumiały - powiedział. Dodał, że o ekranizacji postaci Szmula Zygielbojma myślał od lat. Stanowisko Polskiej Fundacji Narodowej PFN odrzuciła zarzuty reżysera. "Krytyczne uwagi poczynione podczas przemówienia otwierającego pokaz wspólnej produkcji są niezrozumiałe i zaskakujące, gdyż nie padły podczas wielu spotkań kolaudujących treść i formę filmu na każdym poprzednim etapie prac nad filmem" - napisano w stanowisku przesłanym PAP po premierze filmu.W stanowisku podkreślono, że "reżyser filmu 'Śmierć Zygielbojma' miał pełną wolność i swobodę artystyczną przy tworzeniu filmu". "Nikt nie ingerował w treść artystycznego przekazu" - zaznaczono."PFN, realizując swoje cele statutowe, w tym promocję polskiej kultury i dziedzictwa narodowego, zaangażowała się w produkcję filmu, którego głównym tematem jest niezwykle ważna, zapomniana historia II wojny światowej, jeden z najdramatyczniejszych protestów przeciw obojętności 'cywilizowanego świata' na żydowską zagładę - samobójstwo Szmula Mordechaja Zygielbojma w 1943 r. w Londynie" - czytamy w stanowisku. Wyjaśniono też, że "wszystkie materiały prasowe i promocyjne dotyczące filmu były konsultowane z historykami oraz producentami filmu i zawierają wyłącznie treści merytoryczne - informacyjne i edukacyjne"."Zarząd Polskiej Fundacji Narodowej stanowczo sprzeciwia się wszelkim formom upolityczniania filmu, którego przekaz jest uniwersalny, a temat niezwykle ważny dla współczesnego świata" - napisano. "Ponadto Zarząd Polskiej Fundacji Narodowej zwraca uwagę, że premiera tak ważnego, oczekiwanego przez wiele środowisk filmu nie jest właściwym miejscem do odczytywania manifestów politycznych" - podsumowano w stanowisku PFN. O akcji filmu na swojej stronie internetowej Polski Instytut Sztuki Filmowej (PISF) napisał tak: "W maju 1943 r. członek polskiego rządu na uchodźstwie, Szmul Zygielbojm, popełnia samobójstwo w Londynie. Dochodzenie prowadzone przez brytyjskiego koronera daje podstawy do poznania jego losu. Pokazuje ono, że samobójstwo Zygielbojma było aktem rozpaczy z powodu obojętności państw alianckich na eksterminację Żydów"."Szmul Zygielbojm pozostał moralnym drogowskazem, ale także wyrzutem sumienia, dla tych, którzy zamiast pospieszyć z pomocą, odwracali głowę (...). Świat aliancki trwał w obojętności na zbrodnie Holokaustu, obojętnie patrzył na walkę i zagładę warszawskiego getta. Żeby go poruszyć, żeby nim wstrząsnąć, odebrał sobie życie. Zrobił to, co było jego moralnym imperatywem" - napisał w liście odczytanym 25 września 2008 r. Marek Edelman, wówczas ostatni żyjący przywódca powstania w getcie warszawskim z 1943 r.Jak zaznaczono na stronie PFN, "powodem do opowiedzenia niezwykle ważnej a w Polsce nieco zapomnianej historii, stało się jedno z najgłośniejszych wydarzeń w dziejach Żydów polskich i jeden z najdramatyczniejszych przejawów protestu, przeciw obojętności +cywilizowanego świata+ na żydowską zagładę".Przypomniano, że przedsięwzięcie miało charakter międzynarodowy, gdyż "film realizowano w polsko-angielskiej wersji językowej, a zdjęcia robione były w Polsce i w Wielkiej Brytanii"."Ma on szansę na stałe wpisać się do kanonu historycznego kina światowego, ze względu na wielostronność postaci, wartkość akcji oraz co najważniejsze postawę głównego bohatera" - napisano."Film skierowany jest zarówno do publiczności polskiej, jak i międzynarodowej, do widza indywidualnego poszukującego kina historycznego na wysokim poziomie artystycznym, ale również do tego zazwyczaj niezainteresowanego problematyka historyczną, który wybierze się do kina na film z międzynarodową obsadą ukazujący niezwykłą historię w ciekawy sposób" - czytamy na stronie PFN.Jak wyjaśniono, "film przeznaczony jest do szerokiej dystrybucji w kraju i poza jego granicami, w pierwszej kolejności w kinach, a następnie na takich polach eksploatacji, jak VOD, DVD, telewizja". Obsada filmu "Śmierć Zygielbojma" Reżyserem filmu jest Ryszard Brylski. Autorami scenariusza są Ryszard Brylski i Wojciech Lepianka. Zdjęcia zrealizował Piotr Śliskowski. Muzyka - Jan A. P. Kaczmarek. Montaż - Maciej Pawliński. Scenografię zaprojektował Marek Zawierucha, a kostiumy - Elżbieta Radke.Na ekranie zobaczymy: Jacka Rotha, Wojciecha Mecwaldowskiego, Karolinę Gruszkę, Williama Barwicka, Dobromira Dymeckiego, Marcina Bosaka, Pawła Ciołkosza, Roberta Gonerę i Aleksandrę Popławską.Patronatem Narodowym film objął Prezydent Andrzej Duda. Patronat honorowy sprawuje wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.Film będzie pokazywany w kinach od 5 listopada.