W ubiegłym roku szef rządu zarabiał miesięcznie 16 tys. 675 zł, przypomina gazeta. Tusk nie wypełnił jeszcze zeznania podatkowego. Jak zapewnia rzecznik jego rządu Paweł Graś, do końca marca PIT premiera na pewno zostanie opublikowany. "Super Expressowi" udało się ustalić, że podobnie jak w latach ubiegłych premier Tusk rozliczy się razem z żoną. Zeznanie podatkowe wypełnił już za to prezydent Lech Kaczyński. Wynika z niego, że w ubiegłym roku głowa państwa inkasowała co miesiąc ponad 20 tys. zł (wynagrodzenie zasadnicze plus dodatki - funkcyjny i za wysługę lat). W sumie więc prezydent zarobił w ubiegłym roku 296 tys. 591 zł. W 2008 roku Lech Kaczyński otrzymał też dwie nagrody. Jedną - jubileuszową za 35 lat pracy - w wysokości ponad 40 tys. zł. Druga nagroda - specjalna - wyniosła ponad 14 tys. zł. Urzędnicy kancelarii przekonują, że prezydent otrzymał ją po raz pierwszy. Lech Kaczyński rozliczył się razem z żoną, która nie ma żadnych dochodów. Dzięki temu prezydencka para otrzyma zwrot nadpłaconego podatku, około 13 tys. zł. 1 procent podatku prezydent przekazał na hospicjum św. Ojca Pio. Zawartość portfela mocno różni braci Kaczyńskich. Prezes PiS osiągnął bowiem w ubiegłym roku dochód o połowę mniejszy od brata. Jak udało się ustalić "SE", Jarosław Kaczyński zarobił niewiele ponad 148 tys. zł. - Na dochód prezesa składało się wyłącznie uposażenie oraz dieta poselska - mówi gazecie jeden ze współpracowników byłego premiera.