Kurski wyjaśnił na konferencji prasowej, że takie odszkodowania dla prześladowanych przez system komunistyczny, w tym też ofiar Grudnia'70, przewiduje już ustawa uchwalona z inicjatywy PiS w kwietniu 2006 r. - Apel do Donalda Tuska: mniej PR, mniej robienia sobie punktów medialnych i politycznych nad grobami i mogiłami ofiar Grudnia'70 i uczuciami ich bliskich w dniu takiej rocznicy - powiedział Kurski. Tusk zapowiedział w sobotę zadośćuczynienie dla ofiar Grudnia'70. - Biorę osobistą odpowiedzialność za to, by w ciągu najbliższych kilku, może kilkunastu, tygodni sprawę ostatecznie rozwiązać - podkreślił podczas konferencji historycznej "Grudzień'70 - Pamiętamy", zorganizowanej przez Fundację Centrum Solidarności. Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski powiedział w niedzielę, że osoby uprawnione do odszkodowań w związku z działalnością na rzecz niepodległości Polski w latach 1944-1989 mogą zgłaszać się po pomoc w ich uzyskaniu do biur PiS w całym kraju. Gosiewski podkreślił, że w listopadzie weszły w życie przepisy, przygotowane przez PiS, wprowadzające możliwość staranie się o odszkodowanie przez osoby, które były represjonowane lub skazane w latach 1944-1989 w związku z działalnością na rzecz niepodległości Polski. Gosiewski podkreślił, że maksymalne odszkodowanie to 25 tys. zł. Gosiewski i obecny na konferencji poseł PiS Arkadiusz Mularczyk wyrazili jednocześnie zdziwienie, że o istnieniu takiej noweli nie pamięta premier Donald Tusk. W ocenie PiS, premier o noweli "nie widział lub zapomniał w sposób celowy".