- Kwaśniewski wrócił dzięki Kaczyńskiemu, Kaczyński podał rękę postkomunistom, wyciągnął ich z bagna politycznego, usadowił na salonach - podkreślił lider Ligi w rozmowie w TVN24. Jak dodał, to jest wina PiS, że Kwaśniewski może z "miną triumfatora powiedzieć: wróciłem". Po południu w poniedziałek, mówiąc o debacie Giertych ocenił, że debata premiera i byłego prezydenta to "wykonanie zobowiązań" Okrągłego Stołu. - W dniu dzisiejszym PiS i premier Jarosław Kaczyński daje ostateczny dowód tego, że nadal wykonuje zobowiązania Okrągłego Stołu - mówił Giertych na briefingu prasowym. W ocenie szefa LPR, debata Kaczyński-Kwaśniewski "jest dowodem na wspieranie postkomunistów, które zainicjował Lech Wałęsa i jest trwałą częścią układu Okrągłego Stołu". - Dzisiejsza debata jest zdradą Polski, panie premierze - powiedział Giertych. Jak dodał, jest to zdrada premiera J. Kaczyńskiego, który - jego zdaniem - "podaje rękę postkomunistom, którzy znajdowali się już na marginesie". - Wyciąga ich pan z błota, w które sami wpadli w ostatniej kadencji. Wyciąga ich pan z trudnej sytuacji, bo takie są wymogi Okrągłego Stołu - uważa Giertych.