Przed spotkaniem szef rządu powiedział dziennikarzom, że jest po rozmowach z premierami Czech i Słowacji, które dotyczyły koordynacji działań związanych z powodzią i zapobieganiem jej skutkom. Donald Tusk zapowiedział, że rano zamierza odwiedzić zalane wodą tereny. Premier powiedział, że jeśli nadal będą występowały opady deszczu, to "sytuacja może być groźniejsza niż jeszcze kilkadziesiąt godzin temu mogłoby się wydawać". - Będziemy robili wszystko, by skutki zagrażającego nam żywiołu były jak najmniejesze - powiedział Tusk. Nie chciał precyzować, na jaką pomoc mogą liczyć poszkodowane gminy, bo nie wiadomo, jakie są straty. - Uzgodniłem wstępnie z ministrem finansów, że jeśli będzie taka potrzeba, to jeszcze w tym tygodniu przeprowadzimy nowelę budżetu. Środków na pomoc nie zabraknie - zapewnił premier. Śląsk i Małopolskę odwiedzi też szef MSWiA Jerzy Miller, by zapoznać się z sytuacją na terenach dotkniętych podtopieniami i powodzią w południowej części Polski. Z powodu intensywnego deszczu w poniedziałek na większości rzek na południu Polski przekroczone są stany ostrzegawcze i alarmowe. Najtrudniejsza sytuacja jest w Małopolsce.