- Dlaczego tu, bo tu wszystko się zaczęło - rozpoczęła konferencję rzecznik PiS Beata Mazurek, wyjaśniając, dlaczego miejscem konferencji jest siedziba PiS. Prezes PiS: Minimalne płace i świadczenia będą podnoszone Jako pierwszy przemawiał prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Są pieniądze i wbrew zapowiedziom, że będzie wielki upadek jesteśmy w stanie prowadzić politykę, która służy polskim rodzinom - powiedział . - To jest polityka szersza nastawiona nie tylko na pewne wsparcie, jak 500 plus, ale nastawiona także na to, by podnosić płace - stwierdził. Tu prezes PiS wymienił m.in. minimalną płacę, minimalną rentę i minimalną emeryturę. - To jest podnoszone i będzie jeszcze podnoszone - zapowiedział. Zwrócił również uwagę, na "mechanizm związany ze spadkiem bezrobocia". - Tutaj mamy kolejny element naszej diagnozy, mianowicie stwierdzenie, że pewna aktywna rola państwa - której w żadnym wypadku nie należy mylić z etatyzmem - może wesprzeć rozwój polskiej gospodarki - powiedział. Ocenił, że to wsparcie nastąpiło poprzez m.in. realizowany Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. - Dzięki temu mamy także rozwój gospodarczy, a dzięki rozwojowi gospodarczemu mamy spadek bezrobocia - podkreślił Kaczyński. - Polakom, żyje się lepiej i o to nam chodzi. Chcemy jeszcze - i ten program jest dzisiaj u początku swojej realizacji, ale to są już takie początki zaawansowane - by Polacy mogli zdobywać to dobro, które jest potrzebne każdemu czyli mieszkanie - dużo łatwiej, czyli dużo taniej niż dotychczas. I to jest program "Mieszkanie plus" - zaznaczył lider PiS. Jak oświadczył, "to wszystko służy jeszcze jednemu, by możliwie jak najwięcej Polaków wyrwać ze specyficznej niewoli, jaką jest niewola kredytowa". Polityka międzynarodowa - silniejsza Polska Prezes PiS odniósł się także do polityki międzynarodowej. - Nasza polityka międzynarodowa, w przeciwieństwie do naszych totalnych przeciwników, jest polityką podmiotową, zmierzającą do silnej pozycji Polski - powiedział Kaczyński. Stwierdził, że rozpoczęło się tworzenie osi Północ-Południe czyli budowanie konstrukcji politycznych w Europie Środkowej i Wschodniej, "które będą wzmacniać pozycję Polski na zasadzie synergii". Według prezesa PiS, takim projektem nadal jest Grupa Wyszehradzka, ale także Międzymorze. Zaznaczył, że Międzymorze to wielkie przedsięwzięcie, mające wsparcie Stanów Zjednoczonych. - Chodzi o to, żeby tu, w środku Europy powstał system powiązań gospodarczych, infrastrukturalnych i żeby powstał także pewien podmiot polityczny, który będzie równoważył układ w Europie i będzie prowadził do tego, że ci, którzy w tym układzie będą, będą silniejsi. Oczywiście silniejsza będzie także Polska, największy kraj spośród krajów, które mają w tym uczestniczyć - podkreślił Kaczyński. "Dziękuję za to Beato, że się tego podjęłaś" Kaczyński ocenił, że wszystkie przedsięwzięcia były prowadzone z sukcesem przez rząd premier Beaty Szydło. Podziękował premier za dotychczasową działalność jej rządu. - Za to Beato, że się tego podjęłaś i że w trudnych warunkach to prowadziłaś, bo to jest sytuacja taka, że plany były wydawałoby się proste, opierały się o dobre diagnozy rzeczywistości i gdyby nie pewna specyfika sytuacji politycznej, to powinno to iść łatwo - powiedział Kaczyński. - Ta specyfika polskiej sytuacji politycznej to jest totalna opozycja, która rzucała kłody pod nogi i która wymagała z naszej strony zarówno wielkiego opanowania, spokoju, ale także wymagała zdecydowania i zdecydowania także w różnego rodzaju trudnych momentach i tutaj chcę jeszcze raz podziękować, że pani premier pod różnymi naciskami będąca nigdy w tych sytuacjach trudnych, zarówno z początku kadencji jak i tych późniejszych, nie zawiodła - dodał. Potrzebna kolejna kadencja Prezes PiS zaznaczył, że ten proces zmian trzeba kontynuować. - On jest dzisiaj trudniejszy niż był przedtem. Zmieniły się nieco okoliczności polityczne od 24 lipca tego roku, ale w dalszym ciągu jesteśmy całkowicie zdeterminowani, żeby go zrealizować do końca i chcę jasno powiedzieć - to wymaga więcej niż jednej kadencji i dlatego nasza polityka jest nastawiona na to, by nasza władza trwała dłużej, by Polskę można było do końca zmienić - podkreślił Kaczyński. Premier Szydło: Swoje rządy oparliśmy na trzech filarach Premier zaczęła swoje przemówienie od podziękowania prezesowi PiS. - Chciałam podziękować Jarosławowi Kaczyńskiemu za zaufanie, które otrzymałam dwa lata temu - rozpoczęła. Podziękowała też kolegom i koleżankom ze Zjednoczonej Prawicy, a także Polkom i Polkom za wsparcie w czasie rządów jej ekipy. - Najważniejszym założeniem naszego programu było to, żeby wszyscy Polacy, bez względu na miejsce zamieszkania, mieli równe szanse - powiedziała Szydło. - Ten zrównoważony rozwój, to żeby każdy poczuł się w Polsce, jak u siebie domu i mógł realizować swoje marzenia, to była podstawa wyjścia do napisania wielu projektów, wielu programów. Przywrócenie polskim rodzinom godnego życia. Przywrócenie polskiej gospodarce możliwości konkurowania, oddanie Polakom możliwości decydowania o własnych sprawach - podkreśliła szefowa rządu. - Rodzina, rozwój, bezpieczeństwo - to są główne filary, na których oparliśmy nasze rządy - przypomniała premier. "Sztandarowy program" realizowany "w perfekcyjny sposób" Zaznaczyła, że "sztandarowym programem" jest program 500 plus, który jest "autorskim programem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, zrealizowanym w perfekcyjny sposób przez minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietę Rafalską, przy zaangażowaniu Ministerstwa Finansów, najpierw ministra Pawła Szałamachy teraz wicepremiera Mateusza Morawickiego". - Pieniądze na ten program są zabezpieczone i będą zabezpieczone w kolejnych latach - zapewniła Szydło. Zaznaczyła, że program 500 plus z jednej strony wspiera rodziny materialnie, ale z drugiej strony "stał się również kołem zamachowym polskiej gospodarki". Premier wskazywała też na inne projekty prorodzinne, realizowane przez rząd, takie jak Mieszkanie plus. - Ten program zaczyna rzeczywiście ruszać i to jest wielkie wyzwanie na drugą część naszej kadencji (..), żeby polskie rodziny stać było na to, by swoje mieszkanie posiadać - mówiła premier. Wskazywała też na program darmowych leków dla seniorów. - Będziemy też myśleć o kolejnych projektach i programach dla osób starszych - zadeklarowała szefowa rządu. Szydło podkreśliła też, że udało się zrealizować także zobowiązanie wyborcze, dotyczące przywrócenia wieku emerytalnego. Bezpieczeństwo - "przełomowe decyzje" Premier mówiąc o kwestii bezpieczeństwa, przypomniała ubiegłoroczny szczyt NATO w Warszawie, który określiła jako "przełomowy", szczyt na którym zapadły decyzje "fundamentalne dla polskiego bezpieczeństwa". - Dzisiaj możemy ze spokojem powiedzieć, że NATO jest w Polsce obecne, że wschodnia flanka jest zabezpieczana i że możemy pod tym względem mówić o sukcesie, co nie oznacza oczywiście, że mamy i możemy pozwolić sobie na to, by dzisiaj już mówić o bezpieczeństwie, że to wszystko zostało zrobione, wręcz odwrotnie - mówiła Szydło. - Te zmiany, które następują w polskiej armii, jej wzmocnienie, również i kładzenie nacisku na to, żeby polski przemysł zbrojeniowy produkował wyposażenie dla polskiej armii, to są przełomowe decyzje i to się również już dzieje - zaznaczyła szefowa rządu. "Ogromny sukces ministra Błaszczaka" Premier chwaliła również szefa MSWiA. - Ogromny sukces odniósł minister Mariusz Błaszczak, który doprowadził do tego, że dzisiaj możemy powiedzieć, iż polskie służby, polska policja jest modernizowana i jest jedną z najlepiej działających służb - powiedziała. Dodała, że w Polsce było w ubiegłym roku wiele wydarzeń "przełomowych i ważnych", na których zawsze było bezpiecznie. - To, że Polska dzisiaj jest krajem postrzeganym również w Europie, jako państwo wolne od terroryzmu, to jest również nasze zobowiązanie i deklaracja premiera Jarosława Kaczyńskiego. Wtedy, kiedy rząd PO podjął decyzję, ówczesna premier Kopacz podjęła decyzję, aby zgodzić się na przyjmowanie do Polski migrantów, czyli wpisać się w błędną politykę migracyjną UE - wtedy premier Jarosław Kaczyński powiedział, że my będziemy postępować inaczej, będziemy pomagać, prowadzić intensywną pomoc humanitarną - zaznaczyła. "Wygraliśmy ten spór z UE" - Unia Europejska zmieniła swoją optykę patrzenia na kryzys migracyjny pod wpływem zdecydowanej i nieustępliwej postawy Polski, jeżeli chodzi o pokazywanie, w jaki sposób polityka migracyjna powinna być realizowana - powiedziała premier. - Na pewno zasługą i sukcesem polskiego rządu jest to, że dzisiaj tryb myślenia o polityce migracyjnej w UE jest zupełnie inny - dodała. - Wygraliśmy ten spór z UE - podkreśliła szefowa polskiego rządu. Zapowiedziała, że Polska i Grupa Wyszehradzka będą konsekwentnie pokazywać, jak "polityka migracyjna powinna być prowadzona, żeby Europejczycy czuli się bezpiecznie". "Reforma edukacji powiodła się" - Reforma edukacji budziła wiele emocji; krytycy mówili, że się nie uda. Dziś mogę powiedzieć, że reforma się udała i z sukcesem została wprowadzona w życie - stwierdziła premier. Dodała, że jej wdrożenie to "ogromna zasługa" szefowej MEN Anny Zalewskiej. - Powstało blisko 17,5 tys. nowych miejsc pracy, a 95 proc. sześciolatków uczy się w tej chwili w przedszkolu - podkreśliła szefowa rządu. Szydło zaznaczyła, że to rząd PiS wprowadził zmianę, która pozwala rodzicom decydować czy poślą swoje dziecko do przedszkola w wieku sześciu, czy siedmiu lat. Wskazała też, że dzięki zmianom w prawie wprowadzonym przez jej gabinet, dzieci nie mogą być już odbierane ze względu na złe warunki materialne ich rodziców lub opiekunów. - Dzisiaj już takiego prawa nie ma. Rodziny są bezpieczne, nawet jeżeli mają gorszą sytuację materialną. Jeżeli są szczęśliwą i kochającą się rodziną, to nikt im dzieci nie odbierze - powiedziała. Potrzebna dogłębna reforma sądownictwa Premier zwróciła uwagę, że przed rządem są kolejne dwa lata, w których musi dokończyć realizację wszystkich obietnic i deklaracji złożonych wobec Polaków, w tym dotyczących wprowadzenia reformy sądownictwa. - Ja liczę bardzo głęboko na to, i wierzę w to głęboko, że my ten proces dokończymy. Ale nie ma sensu reforma sądownictwa, jeżeli ona nie będzie dogłębna, jeżeli ona rzeczywiście nie da Polakom poczucia, że sądy zostały im przywrócone - powiedziała. - Obywatele muszą mieć poczucie tego, że są sprawiedliwie traktowani - dodała. - Takie było założenie tej reformy i mam nadzieję, że ona zostanie dokończona - oświadczyła szefowa rządu.