Lubelska posłanka, doktor ekonomii, ma poważne szanse na objęcie teki ministra ochrony środowiska. Jej nazwisko wymienia się także w kontekście ewentualnego objęcia resortu sportu albo nawet Skarbu Państwa. Kolejną kobietą w rządzie może być Krystyna Szumilas. Obecna wiceminister edukacji miałaby, według "Gazety Wyborczej", awansować i pokierować tym ministerstwem. W dotychczasowym składzie na 17 ministerstw pięcioma kierowały kobiety. Ale już wiadomo, że Ewa Kopacz, Katarzyna Hall i Jolanta Fedak w nowym rządzie nie zasiądą. Pozostaną w nim Elżbieta Bieńkowska i Barbara Kudrycka. Wśród pozostałych kandydatów wymienia się Bartosza Arłukowicza, który miałby pokierować resortem zdrowia. Sławomir Nowak ma zostać ministrem transportu, a resort powstałby z podzielenia resortu infrastruktury. Podzielone ma też być MSWiA. Szefem MSW odpowiadającym za służby mundurowe miałby zostać Jacek Cichocki, sekretarz stanu odpowiadający w kancelarii premiera za służby specjalne. Resortem administracji i cyfryzacji miałby zaś pokierować Michał Boni, obecny szef doradców premiera. PSL - jak mówił w ubiegłym tygodniu Waldemar Pawlak - pozostanie przy dotychczasowych resortach: gospodarki, rolnictwa z Markiem Sawickim na czele i pracy, które obejmie Władysław Kosiniak-Kamysz.