W spotkaniu, które odbyło się na zaproszenie szefa rządu, wzięli udział przedstawiciele PiS, klubu PO-KO, PSL-UED, Nowoczesnej, Kukiz'15 oraz koła Wolni i Solidarni. Premierowi towarzyszyli: minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, minister zdrowia Łukasz Szumowski, minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński, rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska, szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.Morawiecki podziękował przedstawicielom klubów, kół i partii, którzy przyjęli zaproszenie na spotkanie. Ocenił, że przebiegło ono spokojnie, a dyskusja była merytoryczna. Premier podkreślił, że spotkanie dotyczyło m.in. tego, w jaki sposób zapobiegać takim sytuacjom, jak ta z 13 stycznia w przyszłości, kiedy osoba "chora psychicznie, która jest recydywistą" wychodzi po odbyciu kary więzienia na wolność. Szef rządu poinformował, że poprosił o zaprezentowanie rozwiązań w poszczególnych obszarach: ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego. "To były bardzo ważne informacje, które stanowiły też podstawę do naszej dyskusji w kontekście propozycji, bardzo konkretnych propozycji legislacyjnych, które w fazie wstępnej zostały już wypracowane, zaprezentowane i poprosiliśmy przedstawicieli opozycji, klubów, kół, żeby również zaproponowali swoich ekspertów. Zaprosimy także zajmujące się tą tematyką organizacje pozarządowe, również kluby i koła parlamentarne, opozycję by zaproponowała takie organizacje, z którymi współpracuje" - mówił szef rządu."Mam nadzieję, że wypracujemy razem z opozycją, wspólną wersję regulacji prawnych, które będą zapobiegać w przyszłości takim zdarzeniom, jakie miało miejsce w Gdańsku i doprowadzą do podniesienia bezpieczeństwa" - powiedział po spotkaniu premier Mateusz Morawiecki. Premier: Krok w stronę obniżenia temperatury politycznego sporu Szef rządu stwierdził, że "państwa bardzo silne, dojrzałe, charakteryzuje jedna rzecz: otóż tam klasa polityczna, rządzący, potrafią się porozumieć czasami ponad pewnymi bieżącymi sporami politycznymi, w sprawach, które są ważne dla społeczeństwa". "I mogę wyrazić moją wdzięczność, raz jeszcze podziękować, że tutaj, na tym spotkaniu, wykonaliśmy pierwszy dobry krok w tym kierunku i wyrazić pewnego rodzaju życzenie, żeby w różnych innych bardzo ważnych sprawach dla społeczeństwa, żebyśmy mogli również rozmawiać, żeby ta temperatura sporu politycznego została obniżona" - powiedział szef rządu. "Pojawiły się takie głosy u przedstawicieli opozycji, ja jestem również za nie wdzięczny, bo także uważam, że ta temperatura powinna być obniżona, a więc tak, jak to jest w dojrzałych, silnych państwach. Cieszę się, że do takiego spotkania doszło, gdzie udało nam się w wielu aspektach porozumieć, a w niektórych pozostaliśmy przy swoich zdaniach" - dodał Morawiecki. "Wymieniliśmy się poglądami w tematach, co do których nie było konsensusu, ale chcę też podkreślić, że wyszliśmy naprzeciw kilku postulatom osób ze strony opozycji - czy to PO, czy Kukiz'15, czy przewodniczącego (PSL) Władysława Kosiniaka-Kamysza. To były takie postulaty, jak przede wszystkim to, aby na najbliższym posiedzeniu Sejmu doszło do przedstawienia szczegółowej informacji w tej sprawie i debaty" - mówił Morawiecki. Jak ocenił, uczestnicy spotkania dzielą przekonanie, że "poszczególne służby dochowują należytej staranności i postępowanie jest prowadzone pod szczególnym nadzorem". "Również wypłynęła propozycja dotycząca pełnej kontroli ze strony pokrzywdzonych - to przewodniczący klubu PO-KO, Sławomir Neumann zaproponował - i tutaj jest to decyzja prokuratora prowadzącego, ale w naszym przekonaniu nie powinno być żadnych przeszkód, żeby rodzina miała dostęp do akt, żeby było to bardzo transparentne, a w późniejszym etapie postępowania przed sądem, żeby był oskarżyciel posiłkowy również ze strony pokrzywdzonych, a więc tutaj także doszliśmy do konsensusu" - dodał premier. Ziobro: Konieczność zmian w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego Postulaty wybitnych polskich lekarzy psychiatrów (...) spowodowały, że ministerstwo wyszło z inicjatywą zmiany ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, podobnie jak zmian w zakresie kodeksu karnego (...) właśnie o tym, między innymi, rozmawialiśmy" - powiedział Ziobro dziennikarzom w Sejmie, po zakończeniu blisko trzygodzinnego spotkania. Zaznaczył, że pomysł zmian tych przepisów, pojawił się po tym, gdy po odbyciu kary 25 lat więzienia za zabójstwo czterech chłopców, na wolność wyszedł Mariusz Trynkiewicz. "Pan Trynkiewicz wyszedł na wolność dlatego, że wówczas państwo prawa było ważniejsze, niż ówczesne powszechne przekonanie, że ów człowiek (...) stanowi bardzo realne zagrożenie dla życia dzieci" - zaznaczył minister. Dodał, że obecni na spotkaniu przedstawiciele opozycji postulowali szereg zmian w obecnych przepisach "uznając, że dzisiejszy system jest niewystarczający". Zdaniem Ziobry, po piątkowych ustaleniach, dalsze prace nad zmianami w prawie powinny toczyć się "na poziomie eksperckim". Według niego, kluczowe będzie "znalezienie równowagi między skutecznością działania państwa wobec potencjalnie niebezpiecznych sprawców, a gwarancjami obywatelskimi". "Państwo musi działać w oparciu o prawo i może być tylko w takim zakresie skuteczne, jeżeli to prawo będzie wolne od luki" - oświadczył szef MS. Rzymkowski: Zmienić język debaty publicznej "Rozmawialiśmy o języku debaty publicznej, o kwestii związanej z relacjami państwa - mediów, nas - polityków, kwestią tego, aby ten język absolutnie zmienić i w końcu widzieć w drugim człowieku człowieka" - powiedział po spotkaniu wiceszef klubu Kukiz'15 Tomasz Rzymkowski "Mowa była o swoistym ostracyzmie, aby te osoby, które są w każdym ugrupowaniu, a które nie są skore do poszanowania godności, po prostu eliminować, aby je obejmować swoistym ostracyzmem środowiskowym" - stwierdził i dodał, że najpierw był to postulat, który stał się wnioskiem ze spotkania. "Dyskusja była w miarę merytoryczna. Są pewne ustalenia. Podstawowe ustalenie jest takie, że przy ministrze zdrowia będzie ustanowiony zespół ekspertów, który będzie opracowywał rozwiązania prawne, które dotyczą kwestii związanych z ochroną życia psychiczne w kontekście pewnego niebezpieczeństwa, które osoby chore stanowią dla społeczeństwa przy poszanowaniu wolności i swobód obywatelskich tak, aby tej cienkiej granicy nie naruszyć" - powiedział. Polityk przyznał, że wśród tematów poruszanych podczas rozmów były tematy związane "z kwestią chorób psychicznych, wypuszczania osób, które ewentualnie stanowią zagrożenie dla społeczeństwa po odbyciu kar". "Również poruszyliśmy kwestie związane z kwestią braku odpowiedzialności za poszczególne przestępstwa, jeśli ktoś zakrywa się kwestią chorób, które powodują brak świadomości w chwili dokonania czynu zabronionego". Zwiercan: To była dobra rozmowa "To była bardzo merytoryczna, dobra rozmowa, gdzie emocje zostały wyciszone" - powiedziała posłanka koła Wolni i Solidarni Małgorzata Zwiercan. "Ustalono, że Ministerstwo Zdrowia czeka w związku z przygotowywaną nowelizacją, na wskazanych przez przedstawiciele klubów i kół parlamentarnych ekspertów po to, żeby powstało dobre prawo, do którego przyłożą się wszyscy" - dodała. Posłanka WiS podkreśliła, że Ministerstwo Zdrowia zaprosi do współpracy podczas prac nad projektem również przedstawicieli organizacji pozarządowych, którzy na co dzień mają do czynienia z osobami cierpiącymi na choroby psychiczne.