W czwartek Sąd Najwyższy orzekł, że Ślązaków nie można uznać za odrębny naród i dlatego Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej nie powinno być zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym pod taką nazwą. - Ślązacy i Kaszubi to są Polacy. Powiem więcej - to są Polacy, którzy płacili wyjątkową cenę za polskość na swoich ziemiach i tym bardziej cieszę się, że we współczesnej Polsce te odrębności etniczne tworzą bogactwo polskiej kultury i polskiej narodowości - podkreślił w poniedziałek Tusk, pytany o wyrok SN. Zaznaczył, że Ślązacy mają prawo do swojej etnicznej odrębności i "to jest także w jakimś sensie wyjątkowa grupa, kultywująca bardzo swoje tradycje, gwarę lub jak chcą niektórzy - język, (bo) na ten temat trwa spór". - Ale na pewno nie mówiłbym o narodowości śląskiej, tak jak bym nigdy nie powiedział o narodowości kaszubskiej - zaznaczył. Szef rządu podkreślił, że sam jest Kaszubą i całe swoje dorosłe życie uczestniczył w procesie dbałości i rekultywacji np. języka kaszubskiego. - Ale nigdy bym nie powiedział, że Kaszubi to naród, chociaż ich odrębność etniczna i taki wyraźnie odrębny charakter i bardzo duża tradycja, własne szkoły, własny język mogłyby zrodzić tego typu pokusy u niektórych. Ale na Kaszubach praktycznie nikt nie ma wątpliwości, że Kaszuba to jest Polak, to jest pewien rodzaj Polaka - powiedział Tusk. - I dlatego ja mam wrażenie - choć nie chcę za nikogo decydować - że tak samo powinniśmy mówić o Ślązakach - dodał premier.