Kopacz w związku z wypowiedzią b. opozycjonisty Zbigniewa Bujaka, który zadeklarował, że byłby za tym, aby posłać polskich żołnierzy na Ukrainę, została zapytana przez dziennikarzy, czy rozważa taką możliwość. "Ja też słyszałem od kandydata PiS na prezydenta, który powiedział, że powinniśmy wysłać żołnierzy na Ukrainę. I to jest przerażające, bo jeśli priorytetem w programie wyborczym przyszłego prezydenta jest taka deklaracja, to ja mogę odpowiedzieć tylko jedno: PiS zawsze ciągnęło do wojny, a Platforma chciała pokoju" - odpowiedziała szefowa rządu. Rzecznik PiS Marcin Mastalerek zapowiedział pozew przeciwko premier. "Dziś usłyszeliśmy z ust pani premier Kopacz ordynarne kłamstwo w sprawie słów Andrzeja Dudy. Są one manipulacją ze strony pani premier Kopacz (...) Pozywamy panią premier Kopacz za słowa o Andrzeju Dudzie, słowa, które nigdy nie padły" - powiedział rzecznik PiS. Dodał, że pozew będzie gotowy w najbliższych dniach. W środę w RMF FM Bujak zadeklarował, że byłby za tym, aby posłać polskich żołnierzy na Ukrainę. Dzień później Duda, pytany o tę wypowiedź, odpowiedział: "Jesteśmy członkiem NATO i uważam, że powinniśmy to respektować, jeżeli to zostanie uzgodnione w obrębie NATO i jakieś siły NATO zostaną wysłane...". Dopytywany o osobistą opinię, Duda odparł: "Pamiętajmy o tym, że jeżeli już, to Polska mogłaby udzielić wsparcia, należałoby to rozważyć, to jest bardzo poważna decyzja, trzeba by się nad nią dobrze zastanowić".