Zdaniem premiera bój o ograniczenie finansowania partii politycznych z budżetu będzie do końca bardzo trudny. - Posłowie wszystkich klubów - także PO - wpadli w pułapkę, która została zastawiona przez tych, którzy tej kasy partyjnej chcą bronić - podkreślił. Według Tuska, jest realna szansa, aby jeszcze dziś przyjąć w Sejmie ustawę o ograniczeniu subwencji dla partii politycznych. - Jestem przekonany, że finał jeszcze przed wieczorem osiągniemy - dodał. Klub Lewicy złożył przed południem ponownie do laski marszałkowskiej swój projekt ograniczający finansowanie partii z budżetu. Tusk uważa za błąd głosowanie posłów PO za wnioskiem koła Polska XXI prowadzącym do likwidacji finansowania partii z budżetu. - Biorę na siebie odpowiedzialność za to co się zdarzyło i za to co powinno się jeszcze dzisiaj zdarzyć - oświadczył Tusk. Premier podkreślił, że "PO miała bardzo twarde przekonania" w sprawie likwidacji budżetowego finansowania partii politycznych. Jak mówił, "gdy doszło do głosowania poprawki, która całkowicie zawiesza finansowanie partii posłowie PO zagłosowali w jakimś sensie automatycznie za wnioskiem, który jest najbliższy naszemu sercu" - podkreślił. - To był błąd (...) To jest prawda, że w tym głosowaniu niektórzy chcieli aż za dobrze - dodał szef rządu. - Posłowie PSL byli zdezorientowani, dlatego w tym głosowaniu się podzielili - ocenił Tusk. Szef rządu zaznaczył, że przez wiele dni "przygotowywał scenariusz, który dawał szansę na uzyskanie efektu, a nie tylko demonstracyjne głosowania". Według Tuska, dzięki dobrej woli posłów z trzech klubów sprawa będzie dzisiaj doprowadzona do szczęśliwego końca. Sejm niespodziewanie odrzucił rano projekt ustawy, autorstwa klubu Lewicy, w sprawie ograniczenia subwencji dla partii politycznych. Zgodnie z projektem, od połowy 2009 do końca 2010 roku partie miały otrzymywać mniejszą subwencję budżetową. Wcześniej Sejm przyjął poprawkę mniejszości, która prowadziła do całkowitej likwidacji finansowania partii z budżetu. Poprawkę mniejszości poparło m.in. 11 posłów PSL, mimo że ludowcy sprzeciwiają się zniesieniu budżetowego finansowania. Ludowcy tłumaczyli, że pomylili się w trakcie głosowania.