Na spotkaniu z mieszkańcami miasta i regionu zorganizowanym na placu przed zamkiem Piastów Śląskich, szef rządu przypomniał, że w Brzegu po wojnie przez wiele lat żył Franciszek Gajowniczek, za którego życie oddał święty Maksymilian Kolbe i który często powtarzał, że należy starać się, by z każdym dniem stawać się lepszym człowiekiem. "Staramy się, żeby Polska z każdym dniem stawała się lepsza i Polska staje się z każdym dniem coraz lepsza" - powiedział Morawiecki. Trzy kotwice Nawiązując do herbu miejscowości Brzeg, który przedstawia trzy kotwice na czerwonym tle, premier mówił, że kotwice te, jako symbol nadziei, symbolizują założenia programu PiS: silne państwo, silną rodzinę oraz silną gospodarkę. "Silne państwo, to takie, które nie daje sobie w kaszę dmuchać mafiom vatowskim, przestępcom podatkowym. Stamtąd wzięliśmy dziesiątki miliardów złotych dla zwykłych ludzi, polskich rodzin i na rozwój polskiej gospodarki" - powiedział Morawiecki. Druga kotwica - kontynuował - to silna rodzina. "I ta silna rodzina stała się silniejsza, ma swoje podstawy finansowe w programie 500 plus na każde dziecko. (...)Bo rodzina jest fundamentem polityki państwa" - powiedział Morawiecki. Silna gospodarka - dodał - to trzecia kotwica. "Bo nie byłoby tych wszystkich programów społecznej, bez silniejszej gospodarki. Każdy niech odpowie sobie na pytanie - kiedy było więcej pracy: teraz, czy pięć lat temu? Kiedy gospodarka szybciej rosła? Pięć lat temu, czy teraz?" - pytał premier. Stwierdził również, że "mamy więcej do powiedzenia w Unii Europejskiej, jesteśmy skuteczni" i w tym kontekście zaznaczył, że kandydatem do objęcia jednej z najważniejszych tek w Komisji Europejskiej, teki rolnictwa, jest Janusz Wojciechowski. "To jest skuteczność, to jest wielki sukces. Nie poklepywanie po plecach, ale wielki, konkretny sukces. Na tym polega skuteczna polityka" - powiedział premier. Premier o podatkach Przypomniał również założenia przedstawionego w sobotę Pakietu dla Przedsiębiorców takie jak: ulga w ZUS średnio 500 zł dla małych firm; ryczałtowy ZUS bez zmian dla firm o przychodach powyżej 10 tys. zł; podniesienie limitu przychodów dla podatku ryczałtowego i 9-proc. CIT-u oraz ponad 1 mld zł dla inwestorów. Podkreślał, że rządowi zależy na "polskiej własności i polskim kapitale". "Opodatkowaliśmy wielkie korporacje międzynarodowe i te pieniądze przeznaczyliśmy na polskie drogi, polskie szpitale i polskie szkoły. Każdy kto chce niech zobaczy w rachunkach przedstawianych na stronie Ministerstwa Finansów - podatek od zysków firm- podatek CIT" - powiedział premier. "Przez ostatnie osiem lat rządów PO, wiadomo, obroty firm rosły, zyski rosły, a czy myślicie, że podatek od tych zysków firm wzrósł przez osiem lat? Otóż nie wzrósł, zmalał. Taka była niefrasobliwość, przyzwolenie na patologie, na nieprawidłowości. My złapaliśmy tego międzynarodowego byka korporacji za rogi i dzisiaj oni płacą realne pieniądze do polskiego budżetu na 500 plus, na polskie dzieci, na polskie rodziny" - powiedział Morawiecki. "Partia normalności" Dodał, że PiS jest "partią normalności". "My zaproponowaliśmy 10-krotnie wyższy budżet właśnie też z mafii vatowskich, które pogoniliśmy. (...) I nie dajmy się ogłupić propagandzie strony przeciwnej. Dlatego pokazujemy, w jaki sposób sprawnie zarządzać finansami państwa" - powiedział Morawiecki. Według niego, "prezydenci i premierzy z Unii Europejskiej", z którymi często rozmawia, "jednemu nie mogą się nadziwić: jak to jest możliwe, że Polska jednocześnie wprowadziła najbardziej szczodre, szerokie programy społeczne dla rodzin, ludzi starszych, jednocześnie w tym samym czasie mamy jeden z najsilniejszych wzrostów gospodarczych w Europie i w tym samym czasie mamy najbardziej zrównoważone finanse publiczne". Morawiecki dodał, że zmiany zapoczątkowane przez rząd PiS zasługują na kontynuację w kolejnej kadencji. Dlatego zaapelował o oddanie głosu na listę PiS. "Państwa polskiego nie naprawia się w cztery lata. To jest proces. Prosimy teraz o zaufanie na kolejne lata, żeby się wyrwać z tej mielizny, żeby statek Polska wyrwał się na szerokie, piękne morze" - powiedział premier.