, a sprawa dodatkowego skupu żywca wieprzowego jest załatwiona. Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Przemysław Gosiewski wyjaśnił na konferencji prasowej, że Prawo i Sprawiedliwość chce, aby obecna koalicja rządowa trwała do jesieni 2009 roku - czyli do końca kadencji parlamentarnej. - Mamy dosyć bogaty program prac ustawodawczych i sądzę, że wynikiem koalicji będzie to, że wspólny program rządowy będzie realizowany na terenie Rady Ministrów i parlamentu - powiedział Gosiewski. Jak dodał, w pierwszym półroczu 2007 roku plan pracy Rady Ministrów obejmuje blisko 190 projektów ustaw. Dziennikarz pytali Gosiewskiego o ostatnie wypowiedzi wicepremiera i ministra rolnictwa Andrzeja Leppera, który groził zerwaniem koalicji. We wtorek wieczorem w programie TVN "Teraz My" Lepper oświadczył, że jeżeli do czwartku rząd nie rozpocznie skupu nadwyżek produkcyjnych wieprzowiny, to on odejdzie z rządu. Natomiast w środę rano w "Sygnałach Dnia" Lepper mówił, że nie chciałby zrywać koalicji, ale "jest zbulwersowany" wypowiedziami minister finansów Zyty Gilowskiej i listem ministra gospodarki Piotra Woźniaka, z których wynika, że działania ministerstwa rolnictwa w sprawie skupu wieprzowiny były spóźnione i że nie ma skąd wziąć na to pieniędzy. - Jak mam być w koalicji, jeśli ministrowie tego rządu działają przeciwko mnie? - pytał Lepper. - Długo funkcjonuję w polityce (...); wiem, że w działaniach koalicyjnych zdarzają się różne wypowiedzi medialne. Przypomnę choćby rządy SLD i PSL, gdzie padały różne deklaracje. Są one tak naprawdę elementem pewnej kuchni politycznej - ocenił Gosiewski.