w naszym kraju. Około południa do Pałacu Prezydenckiego przyjechali ministrowie: spraw zagranicznych Radosław Sikorski oraz obrony Bogdan Klich. Przekazali szefowej Kancelarii Prezydenta Annie Fotydze informację na temat czwartkowej rozmowy telefonicznej Donalda Tuska z wiceprezydentem USA Dickem Cheney'em. Relacja ministrów spraw zagranicznych i obrony ma być przekazana prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Spotkanie Sikorskiego i Klicha z Fotygą w Pałacu Prezydenckim trwało około pół godziny. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie dojdzie dziś do spotkania prezydenta z premierem. Przed południem w Kancelarii Premiera o tarczy rozmawiał z Sikorskim i Klichem oraz MSWiA Grzegorzem Schetyną. Po tym spotkaniu szef rządu opuścił Kancelarię. W środę wieczorem ze strony amerykańskiej pojawiły się nieoficjalne doniesienia o zakończeniu negocjacji w sprawie tarczy. W czwartek MSZ oficjalnie informował, że negocjacje nadal trwają, a żadna decyzja jeszcze nie zapadła; wieczorem tego dnia premier rozmawiał telefonicznie z Dickiem Cheneyem o tarczy antyrakietowej. Według Schetyny rozmowa Tusk-Cheney nie przesądziła o decyzji Polski w sprawie instalacji tarczy. - To była długa rozmowa. Premier mówił mi, że nie przesądzająca jeszcze o niczym, ale na pewno w pewien sposób pokazująca różnice między stanowiskami obu krajów - zaznaczył Schetyna w piątek rano w rozmowie z TVP Info.