- Planowałem wystąpienie telewizyjne na rzecz większej frekwencji (...) Ale dowiedziałem się kilkadziesiąt godzin później, że prezydent też chce takie orędzie wygłosić i uznałem, że byłoby cokolwiek śmieszne, gdyby tego samego dnia prezydent i premier wygłaszali podobne wystąpienia, dlatego ustąpiłem - powiedział Tusk dziś w programie "Kropka na i" w TVN24. Pytany, czy jest zdziwiony aktywnością prezydenta w kampanii do europarlamentu, Tusk powiedział: "Nie, prezydent Kaczyński wytyczył pewien model działania, a raczej udoskonalił to, co zaczął prezydent Kwaśniewski, to znaczy taki model prezydentury w dużej mierze politycznej czy partyjnej". Jak dodał, prezydent "ani przez chwilę nie ukrywa, że wspiera konkretną opcję polityczną". Premier zapewnił jednocześnie, że nie robi - jak to określił - "afery" z aktywności prezydenta w kampanii politycznej. Tusk zapewnił też, że sobotę i niedzielę - gdy będzie obowiązywała cisza wyborcza - nie będzie obecny w mediach.