Premier: Pierwszy raz od 200 lat do Polski wracają migranci
Mateusz Morawiecki poruszył temat pozyskiwania nowych technologii. - Przyciągamy supernowoczesne korporacje globalne, które tutaj, u nas transportują swoją technologię i my uczymy się przez osmozę, a jednocześnie wchłaniamy polskie rozwiązania - uważa szef rządu. Dodał, że "pewnie po raz pierwszy w historii Polski od 200 lat czy nawet więcej, do Polski wracają migranci, którzy z niej wyjechali".
Mateusz Morawiecki w czwartek wziął udział w VII Kongresie Polskiego Kapitału, zorganizowanym w Warszawie. Zaznaczył, że "dziś nowa energetyka, zasady ochrony środowiska, energetyka odnawialna leżą w najlepiej pojętym interesie państwa polskiego, które przecież nie ma węglowodorów w wystarczającej ilości". Nie wykluczył, że to, co okazało się "przekleństwem przez dekady, może być naszym błogosławieństwem".
Szef rządu stwierdził, że "nie tylko chcemy odejść od węglowodorów kupowanych od barbarzyńskiego agresora, jakim się okazała Rosja". - Nie chcemy też kupować węglowodorów od całkiem 'przyzwoitych państw' nas otaczających, ale takich węglowodorów, które są bardzo drogie i jednocześnie one wszystkie też zanieczyszczają środowisko - powiedział premier.
Kolejnym tematem, który poruszył Morawiecki, była nauka i transfer technologii. - Musimy bardzo mocno postawić na badania, na rozwój, na naukę, na wdrożenia. To coś, co staraliśmy się robić od lat. Zarówno w wydatkach absolutnych, jak i w procencie liczonym w stosunku do PKB, mamy najwyższe nakłady na badania i rozwój w historii III Rzeczypospolitej - zapewniał.
Zdaniem szefa rządu "to jest i tak daleko za mało". - Dlatego stawiamy na ten rozwój poprzez naukę, poprzez edukację, poprzez wdrożenia, poprzez badania i jednocześnie zapraszając do tego kapitał - mówił.