W wyniku zapalenia metanu w kopalni "Krupiński" zginął jeden górnik i dwaj spieszący mu z pomocą ratownicy. Ciało jednego z nich odnaleziono dopiero w czwartek. 11 poszkodowanych trafiło do szpitali. Dwaj z najlżejszymi obrażeniami zostali już wypisani ze szpitala w Jastrzębiu Zdroju, pozostali leżą w CLO. - Myślę, że górnicy też się czują usatysfakcjonowani. Tak jak mówiliśmy, są w stresie i trudno z nimi rozmawiać, niemniej troszkę się otworzyli przed panem premierem. Powiedzieli premierowi, że pamiętają to, co się działo, no i czują się tak, jak się czują - powiedział dziennikarzom po wizycie Tuska dyrektor CLO, dr Mariusz Nowak. Po odwiedzeniu górników premier spotkał się z częścią personelu pielęgniarskiego szpitala - siedmioma pielęgniarkami i pielęgniarzem - by podziękować za opiekę nad chorymi i wręczyć kwiaty z okazji przypadającego dziś Międzynarodowego Dnia Pielęgniarek. - Rozmawiałem przez chwilę z górnikami z "Krupińskiego" i nie ma lepszego świadectwa waszej dobrej pracy niż to, co oni myślą i mówią - powiedział Tusk, prosząc o przekazanie życzeń pozostałym pielęgniarkom z CLO. - Czasami macie może wrażenie, że niektórzy zapominają, ale tak nie jest (...). Nawet jeśli nie zawsze potrafimy pomóc, to zawsze jesteście w najserdeczniejszej pamięci - zapewnił. Ranni leżący w siemianowickiej placówce doznali oparzeń sięgających 50 proc. powierzchni ciała, wszyscy mają ponadto oparzenia dróg oddechowych. Jak informują lekarze z CLO, stan pacjentów przez cały czas się poprawia. Dwóch mężczyzn miało dziś zabiegi - lekarze usunęli martwicę, zastosowali zaawansowany substytut skóry. - Jesteśmy zadowoleni z leczenia, przebiega w sposób planowy. Stan wszystkich chorych ulega systematycznemu polepszeniu - powiedział wicedyrektor CLO, dr hab. Marek Kawecki, dodając, że można mówić o pomyślnej prognozie w przypadku wszystkich poszkodowanych. Na piątek zaplanowano operację kolejnych dwóch górników. Nie wiadomo, kiedy pierwsi górnicy będą mogli opuścić szpital. Kawecki zaznaczył, że należy liczyć się z nawet kilkunastotygodniowym okresem hospitalizacji. Lekarze przypominają, że w przypadku podobnych oparzeń decydujący jest okres pomiędzy 10. a 14. dobą po doznaniu urazu.