W czasie "przeglądu ministerstw" szefowie poszczególnych resortów mają przedstawić pomysły i plany na najbliższe 12 miesięcy. Na pierwszy ogień idą kwestie bezpieczeństwa, czyli resorty Antoniego Macierewicza (MON) i Mariusza Błaszczaka (MSWiA) - zapowiedziała premier Beata Szydło. - Przegląd resortów, który będzie odbywał się tutaj w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów będzie również dobrą okazją do tego, aby zdać sprawozdanie Polakom z tego, co zostało już zrobione, ale przede wszystkim, żeby powiedzieć, co zostanie zrobione w tym roku - powiedziała szefowa rządu. "Bezpieczeństwo to jest nasz priorytet" Rozmowy rozpoczną się w środę od spraw bezpieczeństwa. - Bezpieczeństwo to jest nasz priorytet, to jest w tej chwili jedno z najważniejszych zadań, bezpieczeństwo szeroko rozumiane, ale dotyczące zarówno tego codziennego życia polskich rodzin, polskich obywateli, ale również bezpieczeństwo w wymiarze szerszym - podkreśliła Szydło. Premier dodała, że po każdym ze spotkań, które odbędą się w ramach przeglądu resortów, będzie chciała spotkać się dziennikarzami, "żeby poinformować, o tym jakie zostały wyznaczone kierunki w poszczególnym resorcie". Szefowa rządu zapytana, czy spodziewane są zmiany personalne w jej gabinecie, stwierdziła, że głównym zadaniem jest wyznaczenie kierunków działania na najbliższy rok.. - My zapowiadaliśmy i również to od roku konsekwentnie realizujemy, bo przypomnę, że m.in. zlikwidowaliśmy Ministerstwo Skarbu Państwa, po to, ażeby usprawniać prace rządu, instytucji państwowych. Więc rozmowa na temat usprawnienia i bardziej skutecznych działań resortów również będzie miała miejsce - powiedziała na konferencji prasowej premier Szydło, pytana o to, czy w wyniku tego przeglądu można się spodziewać reorganizacji rządu, ministerstw, ewentualnych zmian personalnych. Jak podkreśliła, głównym zadaniem jest wyznaczane kierunków i nowych zadań resortów. Premier: Nie dostrzegam w tej chwili kłopotów z TK Premier był też pytana o to, jak ocenia obecną sytuację wokół Trybunału Konstytucyjnego oraz czy spodziewa się dalszych protestów, odpowiedziała, że nie dostrzega problemów z TK w tej chwili. - Mogę powiedzieć tak, że od momentu, kiedy udało się już wprowadzić wszystkie te ostatnie uregulowanie prawne, kiedy już Trybunał działa pod nowym kierownictwem, ja nie dostrzegam w tej chwili kłopotów, które pojawiają się w Trybunale - powiedziała. Dopytywana, czy spodziewa się protestów związanych z TK odpowiedziała: "ja nie jestem od gdybania, ja jestem od zarządzania państwem". "Jesteśmy od tego, żeby pracować; za to nam płacą obywatele" Zdaniem Beaty Szydło, rząd jest od tego, żeby pracować. - Przed nami kolejne zadania i kolejne kierunki, które będziemy podejmowali, dlatego ten przegląd resortów, który jutro rozpoczynamy, jest tak ważny. Po to, żeby ten dobry program, dobry harmonogram działań skutecznie wprowadzać w życie. To jest m.in. cel tych naszych spotkań, moich rozmów z ministrami. Jesteśmy od tego, żeby pracować; za to nam płacą obywatele. Praca, a nie polityczne awantury. Tak działało, działa i działać będzie PiS. Tak będzie działać rząd PiS - mówiła szefowa rządu. Premier podkreśliła, że w ubiegłym roku "udało nam się zrobić bardzo dużo dobrych rzeczy". Wymieniła tu m.in. program Rodzina 500 plus, pilotażowy program Mieszkanie Plus, podwyższenie płacy minimalnej do 2 tys. zł, czy najniższej emerytury do 1 tys. zł.