Premier Mateusz Morawiecki był w sobotę w województwie warmińsko-mazurskim. Jak ocenił, przejmując władze w 2015 roku PiS przejął państwo i budżet "w bardzo kiepskim, fatalnym stanie". - Zaczęliśmy od naprawy tego budżetu, aby go uszczelnić. Pojawiły się w budżecie pieniądze na nowe inwestycje - oznajmił, wspominając przekop Mierzei Wiślanej, lecz także mniejsze lokalne inwestycje, a także inwestycje społeczne w postaci polityki socjalnej. - To sens działania rządu Prawa i Sprawiedliwości - stwierdził. Mateusz Morawiecki: Elity gardzą polityką społeczną, a my jesteśmy z niej dumni Szef rządu ocenił, że "ci z elit gardzą tym (pieniędzmi na politykę społeczną - red.), mówią, że to ochłapy". - Nie, to nie ochłapy. Jesteśmy z tego dumni, ponieważ te środki zmieniły życie takich miasteczek jak Radzieje - oznajmił. Premier podziękował także wszystkim członkom Ochotniczych Straż Pożarnych, którzy ratują życie potrzebującym w całej Polsce. Morawiecki zapowiedział, że rząd wspiera OSP i dofinansowuje je, tak samo jak gminy, które potrzebują dodatkowych środków. - W takim powiecie jak ten (pow. węgorzewski - red.), w którym panoszyło się bezrobocie, bieda i niedostatek, przeprowadzamy strategiczne inwestycje. (...) Możecie trzymać nas za słowo. Jeśli Polacy nam zaufają w kolejnych wyborach, nasza polityka likwidacji różnic między Polską A, a Polską B - niektórzy mówią, że tu była Polska C, ale ja nie przyjmuję takich kategorii do wiadomości - będzie zawsze działać na rzecz zrównoważonego i sprawiedliwego rozwoju - oświadczył. - Taki model będziemy kontynuować - skwitował, po czym zaczął odpowiadać na pytania mediów. Spór wokół TK. Premier: Wrócimy do modelu z czasów opozycji Mateusz Morawiecki został zapytany o projekt PiS w sprawie organizacji Trybunału Konstytucyjnego oraz o kwestie zerowego podatku VAT i inflacji. - Do roku 2016 roku włącznie w TK tzw. pełen skład, który mógł rozstrzygać, to było dziewięć osób, potem zostało to zmienione na 11 osób. Bardzo często są urlopy, są choroby, teraz mamy do czynienia również z taką sytuacją, że ciężko jest zebrać 11 osób - oznajmił. - Dlaczego po prostu nie zmienić tego z powrotem do takiej liczby, która obowiązywała przez lata w czasach rządów opozycji? Nikomu to wtedy nie przeszkadzało, można było wtedy funkcjonować - powiedział Morawiecki. Szef rządu powiedział również podczas konferencji, że "jeśli inflacja nie spadnie bardzo istotnie, to w ostatnim kwartale tego roku nie jest wykluczone, że będziemy podejmować działania o charakterze przedłużenia tej ulgi". Pytanie dotyczyło zerowego podatku VAT na żywność. - Te decyzje zapadną w swoim czasie, kiedy będziemy mieli wiedzę na temat inflacji na ten rok, ale także prognozowaną na kolejny - zakończył.