Szef rządu zadeklarował chęć poprawy stosunków z Rosją oraz wsparcie dla europejskich aspiracji Ukrainy. Według , rząd jest szczególnie zainteresowany współpracą - również w dziedzinie energetyki, z Gruzją, Azerbejdżanem i Kazachstanem. Premier opowiedział się za możliwie mocno zintegrowaną Unią Europejską, a jednocześnie za postępem w negocjacjach z Chorwacją i Turcją. - Nasze relacje z USA są dla nas kluczowe, uważamy Polaków i nasze państwo za tradycyjnych i wiernych sojuszników i przyjaciół Stanów Zjednoczonych. Jest to nie tylko wspólnota interesów, ale także wspólnota wartości.(...) Będziemy kontynuować negocjacje ws. systemu obrony przeciwrakietowej, jestem przekonany, że wystarczy wszystkim dobrej woli i wyobraźni, aby te rozmowy zakończyły się powodzeniem - oświadczył Tusk. Zadeklarował wolę współpracy w walce z międzynarodowym terroryzmem. Nazwał NATO głównym filarem bezpieczeństwa w regionie i na świecie. Zapowiedział, że Polska będzie angażować środki i ludzi w operacje Sojuszu szczególnie tam, gdzie pierwszym ich celem jest przestrzeganie praw człowieka, stabilizacja i demokratyzacja. Premier powiedział, że ze szczególną troską obserwuje zdarzenia w Zatoce Perskiej i na terenie Półwyspu Arabskiego oraz Afryki Północnej. Niezależnie od decyzji o zakończeniu z końcem roku misji wojskowej w Iraku, Polska będzie państwem "aktywnie wspomagającym pozytywne zmiany w tej części świata" - zadeklarował szef rządu. Tusk zapewnił też, że rząd chce nadać "praktyczny wymiar" deklaracjom o potrzebie poprawy relacji Polski z Rosją. - Chcemy, aby Rosja była ważnym, więcej, aby stała się ważniejszym niż do tej pory partnerem Polski, zarówno w kontekście gospodarczym, ale także politycznym i bezpieczeństwa. Sygnały i zdarzenia w ciągu tych (ostatnich) miesięcy wskazują, że ten plan jest realny - ocenił. Szef rządu oświadczył, że przyszłość Ukrainy to przyszłość europejska. Zapewnił, że w polskim rządzie nie zabraknie "cierpliwości i determinacji" - jeśli chodzi o pomoc w europejskich aspiracjach Ukrainy. Za kluczowe w historii Polski ostatnich dziesiątek lat szef rządu uważa nasze wejście do UE. Podpisanie Traktatu w Lizbonie uznał za "sukces poglądu, który Polacy podzielają właściwie bez wyjątku, a więc poglądu na rzecz Unii możliwie mocno zintegrowanej, Unii Europejskiej, która będzie coraz bardziej organizacją nacechowaną wzajemnym zaufaniem, ale także (...) - poprzez instytucjonalne rozwiązania - będzie coraz bardziej jednolitym organizmem politycznym". Premier zadeklarował, że liczy na jeszcze lepsze relacje z tymi państwami, z którymi Polska współpracuje szczególnie intensywnie w ramach UE. W tym kontekście wymienił Niemcy, Francję, Wielką Brytanię, Czechy, Słowację i Węgry. Tusk zaznaczył, że Polska w trakcie swoich prac w Unii chce podkreślić "ciągle - naszym zdaniem - rosnące znaczenie słowa solidarność". W tym kontekście mówił o unijnej polityce energetycznej. Polsce zależy na tym, aby idea solidarności wewnątrz UE nabierała "praktycznych wymiarów", nie tylko w kwestii energetyki, ale też polityki rolnej - mówił.