Mateusz Morawiecki odwiedził w poniedziałek firmę w Kuligowie, która zajmuje się produkcją wyrobów cukierniczych i piekarniczych. Został zapytany między innymi o przyszłość polskiego Krajowego Planu Odbudowy i wypłatę unijnych środków. Premier przekazał, że w tym tygodniu do Brukseli uda się minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk. - Jego rozmowy są kolejną rundą uzgodnień związanych z krajowym programem odbudowy. (...) My wdrożyliśmy zmiany, weszły w życie kilka miesięcy temu, związane z systemem wymiaru sprawiedliwości - podkreślił Morawiecki. - Wdrożyliśmy je w taki sposób, żeby z jednej strony nie naruszać naszych reform wymiaru sprawiedliwości, przeprowadzanych przez resort sprawiedliwości, a z drugiej strony, żeby zaadresować, zająć się niektórymi obawami dotyczącymi wymiaru sprawiedliwości. Tak, aby, jak to się mówi, wilk był syty i owca cała - mówił dalej. Dopytywany o wypłatę środków z KPO, premier mówił o możliwej perspektywie czasowej. - Myślę, że jest szansa, żeby tak się stało w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Najważniejsze do tego będzie dogadanie się co do, zarówno Next Generation EU, czyli Krajowego Planu Odbudowy z Komisją Europejską, jak również zamknięcie wszystkich ewentualnych wątpliwości w ogóle środków unijnych - zaznaczył Morawiecki. Morawiecki: Tarcza antyinflacyjna w zmienionej formie Szef rządu na pytanie czy już zapadła decyzja o rezygnacji z tarcz antyinflacyjnych, odpowiedział, że z tarczy antyinflacyjnej Polska nie rezygnuje, a jedynie przyjmie ona nową formę ze względu na brak zgody ze strony KE. - Ze strony KE nawet mamy groźby, że będą nakładane kary, jeżeli nie wycofamy się z dotychczasowych działań osłonowych, obniżek stawek podatkowych VAT - mówił. - Chcemy zastąpić je innym mechanizmem obrony przed inflacją, aby rzeczywiście to zamrożenie ceny dla gospodarstw domowych (...) i małych i średnich firm, dla gospodarstw, szpitali, szkół, utrzymać - dodał. - Tak długo, jak się da, i nie będzie gwałtownego sprzeciwu KE, utrzymamy zerowe stawki VAT na żywność. To przecież w dużo mniejszym stopniu zakłóca konkurencyjność na jednolitym runku, a przede wszystkim przekłada się na odrobinę niższe ceny dla polskich rodzin - powiedział premier. Czytaj też: ZUS przypomina o ważnym terminie. Można zyskać kilkaset złotych dodatku