Jak oznajmił premier, podczas szczytu Rady Europejskiej budowane będą "koalicje mające zapewnić, że ceny surowców będą jak najniższe". - Europy nie może paraliżować lęk przed Rosją, strach przed działaniem. Jesteśmy wśród krajów inicjujących działania, by obniżać ceny surowców - powiedział. Dodał, że maksymalne pułapy cenowe na gaz oraz ropę mają sprawić, że w lutym i marcu przyszłego roku cena paliwa będzie jak najniższa. Wśród działań rządu wymienił też zamrożenie cen prądu i gazu. - Wszystkie polskie rodziny cierpią na skutek "putinflacji", wojny na Ukrainie i wysokich cen surowców energetycznych - wyliczał. Premier: KPO to kwestia polskiej obronności Morawiecki mówił też o swoim wcześniejszym spotkaniu z przedstawicielami klubów i kół parlamentarnych. - Z ministrem ds. UE Szymonem Szynkowskim vel Sękiem przedstawiliśmy na nim rezultaty dwumiesięcznych rund negocjacyjnych z Komisją Europejską dotyczących Krajowego Planu Odbudowy - mówił. Jego zdaniem KPO to "kwestia polskiej obronności". - Niesamowicie ważna sprawa, ponieważ te pieniądze mogą zostać przeznaczone na cele związane z obronnością - podkreślał, przypominając, iż unijne środki trafią również do innych działów gospodarki. - Zaapelowałem do przedstawicieli partii opozycyjnych, aby jak najszybciej przeprocedować kompromis zawarty z KE ujęty w formie ustawy (o Sądzie Najwyższym - red.). Jest to dobry kompromis, wytyczyliśmy czerwone linie. Były próby głębokiego wnikania w polską Konstytucję, inne obszary wymiaru sprawiedliwości, ale Komisja ustąpiła, nie weszła w tą przestrzeń - opisał. Morawiecki do "niektórych członków" Zjednoczonej Prawicy: Przejdźmy przez tę ustawę wspólnie Jak dodał premier, rząd "także wykonał pewne korekty". - One są podobne do kształtu ustawy uzgodnionego między prezydentem Andrzejem Dudą a KE na początku 2022 roku. Nie ma czasu, aby dłużej przeciągać linę, dlatego zaapelowałem do opozycji, aby jak najszybciej rozpocząć i zakończyć procedowanie tej ustawy - uznał. Następnie przyznał, że "może nie jest osobą, która cyzeluje (drobiazgowo opracowuje - red.) te zapisy dotyczące sądów i sądownictwa". - Uważam, że jest dużo ważniejszych spraw i o to apeluję do niektórych członków naszego obozu politycznego, ale przede wszystkim do opozycji. Przejdźmy przez tę ustawę wspólnie, szybko, bo KPO oznacza nowe środki dla Polski - stwierdził. Morawiecki przekazał, że jeden z uczestników porannego spotkania z nim powiedział, iż środki z KPO "doprowadzą do obniżenia inflacji przez wzmocnienie złotówki". - Nie wiem, czy sobie życzy, abym powiedział, kto to jest, ale był taki głos. Te środki, jak przyjdą do Polski, wzmocnią złotówkę, zwiększą inwestycje w drogi, zieloną i konwencjonalną energetykę oraz sieci przesyłowe. Zakończą pewien etap sporu i będziemy mogli skoncentrować się na podstawowych problemach - tym, co dla Polaków jest najważniejsze - podkreślał. Premier: Nie ma czasu na podchodzenie w kunktatorski sposób Na pytanie, czy Solidarna Polska poprze ustawę o SN, odparł: - Tego nie wiem. Z tego, co słyszałem, kierownictwo partii (Zbigniewa Ziobry - red.) poprosiło o kilka dni na zastanowienie się nad szczegółowymi zapisami. Myślę, że znajdą się odpowiednie siły w parlamencie, aby przyjąć tę ustawę, bo ona jest dobra dla Polski. W ocenie szefa rządu "dzisiaj taka kazuistyka, szczegółowe rozważanie dotyczące, czy sędzia może być sądzony w tej izbie albo sądzie, mają drugo- czy trzeciorzędne znaczenie". - Dużo ważniejsze jest, by zabezpieczyć reakcje rynków finansowych (...). Nie ma czasu, aby w kunktatorski sposób do tego podchodzić - ocenił.