Decyzję szefa rządu o odmowie samolotu poparło 39 proc. badanych. 33 proc. respondentów było zdania, że odmawiając samolotu, premier chciał upokorzyć prezydenta. 23 proc. twierdziło, że Donald Tusk nie zamierzał dzielić się z głową państwa ewentualnym sukcesem Polski na szczycie. Co piąty ankietowany (20 proc.) uznał, że premier chciał za wszelką cenę przestrzegać konstytucji. Według 14 proc. chodziło o to, by rządowa delegacja przebywająca w Brukseli nie była pozbawiona środka transportu. Sondaż przeprowadzono 15 października na 500-osobowej próbie ogólnopolskiej.