Stasiak pytany w Sejmie przez dziennikarzy czy jest jeszcze szansa, aby szczyt Grupy Wyszehradzkiej w ramach obchodów 20. rocznicy obalenia komunizmu odbył się w Gdańsku, a nie w Krakowie, podkreślił, że "warto spróbować" to zrobić. O przeniesieniu tego spotkania z Gdańska do Krakowa zdecydował premier w trosce o bezpieczeństwo uczestników, w sytuacji gdy związkowcy z Solidarności Stoczni Gdańskiej zapowiadali zorganizowanie w tym samym czasie manifestacji. W poniedziałek Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ "S" postanowił, że 4 czerwca w Gdańsku manifestacji nie będzie. Jednak w ocenie rzecznika rządu Pawła Grasia, sytuacja się nie zmieniła, a NSZZ "Solidarność" nie odwołała demonstracji, ponieważ nie wycofała wniosku złożonego u prezydenta Gdańska, więc także rząd nie zmienia swojej decyzji. Zdaniem Stasiaka, warto jednak wrócić do idei zorganizowania całości obchodów w Gdańsku. - Ja bym namawiał pana premiera, żeby jeszcze spróbować. Gdańsk jest kolebką Solidarności, jest miastem, które kojarzy się i w Polsce, i za granicą z wielkimi przemianami tamtego czasu, jest miastem symbolem - argumentował wiceszef kancelarii prezydenta. Na sugestię, że może prezydent Lech Kaczyński przekonałby premiera do tego, odparł, że "jeżeli pan premier będzie chciał o tym porozmawiać, to z całą pewnością pan prezydent nie odmówi pomocy". - Jeżeli będzie potrzebna pomoc pana prezydenta, pan prezydent w każdej chwili jednoznacznie pomoże rozwiązać tę sytuację - zapewniał Stasiak. Dodał, że do tej pory Lech Kaczyński nie był włączony w przygotowania tej rocznicy. Stasiak powtórzył, że jeśli premier zdecyduje się zorganizować szczyt Grupy Wyszehradzkiej na Wawelu, prezydent, jeżeli pozwolą mu na to podjęte wcześniej zobowiązania, pojawi się w Krakowie. - Z prostej przyczyny, pan prezydent uważa, że to jest dzień polskiej solidarności, polskiej wspólnoty i zrobi wszystko, żeby to był taki dzień, w którym budowana jest polska tożsamość, wspólnota i solidarność - mówił wiceszef prezydenckiej kancelarii. Lech Kaczyński ma już w planach na 4 czerwca udział w uroczystościach w Warszawie i Gdańsku. W weekend premier wyraził nadzieję, że w uroczystościach w Krakowie będzie uczestniczył prezydent. Dodał wówczas, że Lech Kaczyński otrzyma oficjalne zaproszenie.