IMGW podaje, że do końca dnia należy liczyć się z silnymi podmuchami wiatru. "Wszyscy widzimy co się dzieje za oknami naszych domów. Przez Polskę przechodzi orkan Eunice, który z ogromną siłą uderza we wszystko, co spotyka na swojej drodze. Apeluję: zostańcie w domach" - napisał w mediach społecznościowych szef rządu. Zapewnił, że sytuacja jest cały czas monitorowana, właściwe służby działają i pomagają najbardziej poszkodowanym. "Straż Pożarna interweniowała już ponad 12 tysięcy razy. Niestety dwie osoby zginęły, a cztery zostały ranne. Uszkodzonych zostało ponad 1000 dachów, a bardzo wiele gospodarstw pozbawionych jest prądu. Są też utrudnienia w transporcie, na niektórych odcinkach wstrzymany jest ruch kolejowy. Najtrudniejsza sytuacja jest na północnym zachodzie naszego kraju" - przekazał premier. Rośnie liczba ofiar Jak poinformował brygadier Karol Kierzkowski, w sobotę od północy do godziny 15 strażacy otrzymali 17 639 zgłoszeń w związku z silnym wiatrem. Najwięcej w woj. mazowieckim - 3204, wielkopolskim - 2228, zachodniopomorskim - 2298 i kujawsko-pomorskim - 2227. Bilans ofiar śmiertelnych wzrósł do trzech osób. W woj. mazowieckim w Otwocku konar spadł na przechodzącego mężczyznę. Wcześniej zginęły dwie osoby: w woj. wielkopolskim w m. Babi Dwór oraz woj. lubelskim w m. Międzyrzec Polski. W obu przypadkach na samochód spadło drzewo.