- Proszę zapytać w Brukseli, myślę, że oni mają tam teraz coraz większego moralnego kaca, że to my okazujemy to serce na dłoni, że my organizujemy pomoc dla 700 tysięcy uchodźców. W KPO są żłobki, szpitale, są różne programy, które pomogłyby tym uchodźcom - mówił premier Morawiecki w programie "Gość Wydarzeń", zapytany przez Piotra Witwickiego o szanse na przełom w sprawie KPO. - I wy w Europie chcecie pomóc tym uchodźcom, czy macie podwójne standardy? Myślę, że oni mają w Brukseli nad czym się zastanawiać teraz - dodał. Szef rządu zapewnił, że "pokazujemy różne kompromisowe rozwiązania". - Jeżeli zostaną przyjęte, to będziemy z nich korzystali. Jeżeli nie, to wiemy, co zrobić, żeby polska gospodarka trzymała się dobrze - dzisiaj dotarła do mnie informacja, że mamy najniższe bezrobocie w historii III RP - 2,8 proc. - podkreślił prezes Rady Ministrów. Jak dodał, "Ukraińcy będą też potrzebni do pracy w Polsce, bo mamy dużo miejsc pracy do zaoferowania". Krajowy Plan Odbudowy. Nie ma zgody Brukseli Komisja Europejska do tej pory nie zaakceptowała przedstawionego przez polski rząd Krajowego Planu Odbudowy, który opisuje sposób wydatkowania środków z Funduszu Odbudowy. Komisja oczekuje m.in. zmian w ustawach o sądownictwie, w tym reformy systemu dyscyplinowania sędziów (chodzi głównie o likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego). Na początku lutego prezydent Andrzej Duda skierował do Sejmu projekt noweli ustawy o SN, który zakłada m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej. Do Sejmu trafił też projekt klubu PiS, który przewiduje przekazanie rozstrzygania spraw dyscyplinarnych sędziów Sądowi Najwyższemu jako całości i pozostawienie Izbie Dyscyplinarnej do rozpatrywania spraw innych zawodów prawniczych. W Sejmie jest też przygotowany przez stowarzyszenie sędziów Iustitia i złożony wspólnie przez KO i Lewicę projekt ustawy w tej sprawie. Złożenie projektu zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym zapowiedział też szef Solidarnej Polski minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Pomoc dla osób, które przyjmują uchodźców Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział również na antenie Polsat News, że już niebawem pod ocenę posłów zostanie poddana ustawa, która ma na celu m.in. wprowadzenie dodatków dla osób, które pomagają uchodźcom z Ukrainy.- Zaproponowaliśmy ustawę, która powinna trafić już na najbliższe posiedzenie Sejmu. Chcemy, by osoby, które będą przyjmowały uchodźców wojennych z Ukrainy, otrzymywały ze strony państwa np. 40 zł dziennie za daną osobę - zapowiedział premier Morawiecki. Dodał, że te pieniądze mogłyby być przeznaczone na pokrycie kosztów wyżywienia czy ogrzewania. - Oczywiście uregulujemy też pomoc w sytuacjach bardziej dramatycznych, jak ktoś potrzebuje chociażby leczenia w szpitalu. Zajmiemy się też kwestią regulacji edukacji w szkołach, by ukraińskie dzieci mogły się uczyć razem z polskimi dziećmi - mówił szef rządu. Jak dodał, "za to wszystko dodatkowo też będzie płaciła Unia Europejska". Zapytany przez Piotra Witwickiego, czy powstaną ośrodki dla Ukraińców, premier odparł, że "już dzisiaj są ośrodki, do których trafiają ludzie, którzy nie mają gdzie się udać po przybyciu do Polski". - Uchodźców może być jeszcze więcej, dlatego rozmawiamy z naszymi partnerami z innych państw, bo oni chcą nam w tym pomóc - powiedział Mateusz Morawiecki.