"W ramach polskiej prezydencji w V4 Premier Morawiecki zwołał dziś na godz. 12 pilne spotkanie VTC premierów Wyszehradu. Spotkanie będzie poświęcone rosyjskim aktom sabotażu w Czechach, eskalacji przez Rosję sytuacji na Ukrainie i Białorusi i współpracy V4 we wzmacnianiu bezpieczeństwa w regionie" - napisał wiceminister na Twitterze. Szczegóły spotkania Rzecznik rządu Piotr Müller podał w komunikacie przekazanym przez CIR szczegóły dotyczące tego spotkania. "W poniedziałek 26 kwietnia premier Mateusz Morawicki poprowadzi wideokonferencję premierów państw V4, która została zainicjowana przez polską prezydencję w Grupie Wyszehradzkiej" - napisał rzecznik rządu. Jak podkreślił, "spotkanie to ma na celu omówienie sytuacji w obliczu eskalacji działań w ostatnich tygodniach ze strony Federacji Rosyjskiej, ostatnich wydarzeń w stosunkach czesko-rosyjskich oraz wyrażenie solidarności i poparcia dla działań podejmowanych przez Republikę Czeską". "17 kwietnia władze Czech poinformowały o wydaleniu z kraju 18 pracowników Ambasady Federacji Rosyjskiej w Pradze, którzy zostali zidentyfikowani jako oficerowie rosyjskich służb specjalnych. Decyzja miała związek z wcześniejszym uzyskaniem przez czeskie służby dowodów, które uzasadniały podejrzenie udziału oficerów rosyjskiego wywiadu wojskowego w eksplozji składów amunicji w kompleksie Vrbětice w 2014 r. W wyniku wybuchu zginęły dwie osoby. W ramach retorsji Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji uznało 20 pracowników Ambasady Republiki Czeskiej w Moskwie za osoby niepożądane i nakazało im opuścić kraj" - napisał Müller. Poparcie dla działań Czech Odnosząc się do poparcia "dla działań podejmowanych przez Republikę Czeską", minister zaznaczył: "Solidarność i poparcie dla działań podejmowanych przez Republikę Czeską wyraziły już m.in.: NATO, szefowie pięciu z siedmiu grup politycznych w Parlamencie Europejskim, a także wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borell". Jak dodał, "oświadczenie potępiające działania zagrażające bezpieczeństwu suwerennych państw i ich obywateli oraz wyrażające solidarność z działaniami podjętymi przez Czechy wystosowali również ministrowie spraw zagranicznych państw Grupy Wyszehradzkiej". "Zostało ono poparte przez przewodniczących parlamentów tych państw" - przypomniał. Rzecznik rządu poinformował ponadto, że "w rozmowie szefów rządów Grupy Wyszehradzkiej po raz pierwszy weźmie udział Eduard Heger, który 1 kwietnia 2021 r. objął stanowisko premiera Słowacji". "Reakcja Czechów jest zrozumiała" O sprawę napiętej sytuacji na linii Praga-Moskwa został zapytany również prezydent Andrzej Duda, który w piątek był gościem Piotra Witwickiego w Polsat News i Interii. Przypomniał, że Czesi są sojusznikami Polski w ramach NATO. - Reakcja Czech jest zrozumiała. Żadne szanujące się państwo nie może zgodzić się na to, że obce służby będą hasały po kraju i dokonywały aktów, które trudno uznać za działania inne niż terrorystyczne. Pamiętajmy, że Rosja w 2008 roku zaatakowała Gruzję, w 2014 roku zaatakowała Ukrainę - mówił prezydent. - Mamy co jakiś czas porywy imperialne Rosji, rozpycha się na Bliskim Wschodzie. My nie mamy nic przeciwko dążeniom Rosji, jednak z poszanowaniem naszej suwerenności, naszych granic, praw naszych sąsiadów. Przede wszystkim Rosja ma przestrzegać prawa międzynarodowego. To najważniejsze - stwierdził Andrzej Duda. Działania Rosji Na wschodzie Ukrainy, w Donbasie, gdzie w lipcu 2020 r. weszło w życie zawieszenie broni, obserwowana jest obecnie eskalacja konfliktu. Rosja zwiększa liczebność swych wojsk przy granicy z Ukrainą, oficjalnie uzasadniając to ćwiczeniami wojskowymi. Ukraińskie władze stale monitorują sytuację i alarmują NATO i organizacje międzynarodowe o działaniach Rosji. Według ukraińskiego MSZ przy granicach Ukrainy Rosja skoncentruje niedługo ponad 120 tys. żołnierzy. Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba wezwał Zachód do nałożenia nowych sankcji gospodarczych na Rosję. Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz!