Tym samym postanowienie sądu okręgowego uprawomocniło się. Premier ma zakaz rozpowszechniania tej informacji, ma ją też sprostować, zamieszczając oświadczenie w serwisie Polskiej Agencji Prasowej. O decyzji sądu poinformowała rzeczniczka SA Barbara Trębska. J.Kaczyński ma opublikować w serwisie PAP oświadczenie następującej treści: "Jarosław Kaczyński, kandydat do Sejmu RP na konwencji wyborczej PiS w Janowie Lubelskim w dniu 9 października 2007 rozpowszechnił informację, że Platforma Obywatelska chce odebrać wsi KRUS. Informacja ta jest nieprawdziwa, bo w rzeczywistości Platforma Obywatelska nie chce odebrać wsi KRUS-u. Jarosław Kaczyński, kandydat na posła do Sejmu RP". O tym, że PO chce "odebrać KRUS" premier mówił m.in. na konwencji wyborczej PiS w Janowie Lubelskim 9 października. - Ci, którzy chcą się sprzymierzyć z PO, która wsi chce zabierać, odebrać KRUS, kazać płacić ubezpieczenia, chcą się osłonić przy pomocy kłamstw i w ten sposób uciec spod gilotyny - mówił wówczas szef rządu. Wniosek w trybie wyborczym przeciw premierowi złożył komitet wyborczy Platformy Obywatelskiej. Od decyzji sądu okręgowego odwołał się nie J.Kaczyński, ale pełnomocnik komitetu wyborczego PiS, którego sąd okręgowy dopuścił jako uczestnika do udziału w sprawie. Sąd apelacyjny orzekł jednak, że dopuszczenie KW PiS do udziału w sprawie było nieuzasadnione i oddalił zażalenie. - Nie każdy może sobie uczestniczyć w sprawie. Zgodnie z przepisami zainteresowanym jest każdy, kogo praw dotyczy wynik postępowania. W tej sprawie KW PiS nie wykazał, aby uwzględnienie bądź oddalenie wniosku przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu dotykało praw komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości - podkreśliła Trębska. Trębska poinformowała, że w zażaleniu KW PiS posługiwał się głównie argumentem, że Jarosław Kaczyński nie został prawidłowo powiadomiony o terminie rozprawy. Podnosił też, że wypowiedź premiera nie była informacją, która podlegałaby ochronie w trybie wyborczym. Orzeczenie SA ma być doręczone premierowi w czwartek rano. Od momentu doręczenia J.Kaczyński ma 48 godzin za dokonanie sprostowania. Sąd okręgowy w uzasadnieniu piątkowej decyzji podkreślił, że wypowiedź J.Kaczyńskiego miała charakter informacyjny a nie ocenny, bo premier powiedział, że PO ma zapisany w programie postulat odebrania rolnikom KRUS. - Nie jest to ocena, tylko informacja - podkreślono w uzasadnieniu, więc może podlegać badaniu sądowemu. Z programu PO wprost wynika, że chce ona zreformować KRUS, a nie go likwidować - podkreślił sąd. - Nie ma mowy o zabraniu KRUS-u. Reforma wcale nie oznacza (...) odebrania jakiegoś uprawnienia czy przywileju. Wręcz przeciwnie, to uprawnienie może nawet być rozszerzone czy ulepszone. (...) Rzeczywisty zamiar PO wobec jest inny niż stwierdził pan Kaczyński, wobec tego należy uznać, że wypowiedź pana Kaczyńskiego (...) jest niezgodna z prawdą - uznał warszawski sąd okręgowy.