Premier przewidywała, że nasz czołowy napastnik zapisze na swoim koncie tylko jednego gola. Jak powiedziała po meczu, Lewandowski nie zawiódł jej nadziei, dwukrotnie trafiając do siatki. "Widocznie musiał załatwić to jeden lider" - dodała premier. Kopacz podkreśliła, że spotkanie było niezwykle emocjonujące i trzymało w napięciu do ostatnich chwil. Ewa Kopacz oglądała spotkanie w jednej z warszawskich restauracji, a kandydatka PiS-u na premiera Beata Szydło - w popularnym stołecznym klubie studenckim. Polacy przez długi czas przegrywali. Do remisu doprowadził Robert Lewandowski, strzelając drugą bramkę w doliczonym czasie gry, sekundy przedostatnim gwizdkiem. W niedzielę na Stadionie Narodowym decydujący mecz z Irlandią. Polskim piłkarzom do awansu do mistrzostw wystarczy remis niższy niż 2:2.