Wyraźnie po to, by uzasadnić przedłużenie pobytu. Jedna z osób z otoczenia Donalda Tuska powiedziała korespondentce RMF FM, że po spotkaniu z Buzkiem premier uda się do Holandii. Dopiero jednak w sobotę w holenderskim mieście Driel ma spotkanie z premierem Janem Balkenende. Co więc będzie robić w Holandii już w piątek? Tego nie wiadomo. Może chce przeczekać w ten sposób burzę, wywołaną amerykańską decyzją o rezygnacji z instalacji w Polsce i Czechach tarczy antyrakietowej. Przeczytaj również: Tusk nie odebrał telefonu od Obamy