Jednak groźny przestępca, sprowadzony do Polski z RPA, gdzie się ukrywał, na razie może czuć się bezkarnie. Nasze sądy mają problem, gdyż władze RPA nie przekazały wszystkich dokumentów, a kluczowych zarzutów nawet nie rozpatrywały. Czy słynny "Graf" uniknie odpowiedzialności?