W 24-stronnicowym dokumencie, przyjętym w poniedziałek, prawnicy z Uniwersytetu Jagiellońskiego analizują przedstawione przez PiS propozycje dotyczące reformy sądownictwa w Polsce. "Uważam, że te kwestie są na tyle ważne, dotyczą przyszłości naszego ustroju i sposobu funkcjonowania państwa, że Rada Wydziału Prawa powinna wyrazić swoje stanowisko" - powiedział PAP dziekan Wydziału Prawa i Administracji UJ prof. Jerzy Pisuliński. Za przyjęciem stanowiska ws. zmian ustawowych dotyczących władzy sądowniczej opowiedziało się w poniedziałek w głosowaniu tajnym 75 z 82 osób obecnych na posiedzeniu Rady Wydziału. Przeciw było 3 członków Rady, dwie osoby wstrzymały się od głosu, a dwie nie wzięły udziału w głosowaniu. Stanowisko zostanie przekazane: prezydentowi RP, marszałkowi Sejmu, przewodniczącemu Krajowej Rady Sądownictwa oraz Rzecznikowi Praw Obywatelskich. Niekonstytucyjne lub budzące poważne wątpliwości Zdaniem członków Rady Wydziału Prawa i Administracji UJ "obydwa poddane analizie projekty zawierają wiele przepisów albo explicite niekonstytucyjnych, albo budzących poważne wątpliwości co do ich zgodności z Konstytucją". W rządowym projekcie zmiany ustawy o KRS - zdaniem Rady Wydziału - największe zastrzeżenia wywołuje planowany sposób wyboru sędziów członków KRS przez Sejm, podział Krajowej Rady Sądowniczej na dwa zgromadzenia odrębnie rozpatrujące i oceniające kandydatów na sędziów oraz skrócenie kadencji sędziów, którzy zostali wybrani do KRS przez wejściem w życie nowelizacji ustawy. "Rozwiązania te nie zwiększą szans sędziów różnych szczebli sądownictwa na ich wybór do składu KRS ani nie spowodują zobiektywizowania trybu tego wyboru, lecz doprowadzą do upolitycznienia organu stojącego na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów" - brzmi stanowisko Wydziału Prawa i Administracji UJ. "Projekt nie zawiera żadnych kryteriów merytorycznych" Napisano w nim także, że "nie może efektywnie strzec niezależności sądów i niezawisłości sędziów przed zagrożeniami ze strony władzy ustawodawczej i wykonawczej organ, którego skład w tak istotnym stopniu determinowany jest przez te właśnie władze". Podkreślono, że projekt nie zawiera żadnych kryteriów merytorycznych, w oparciu o które Sejm miałby wybierać sędziów do składu KRS. Zdaniem prawników z UJ nowy sposób funkcjonowania KRS z podziałem na dwa zgromadzenia o zróżnicowanej reprezentacji w ich składzie poszczególnych władz oraz wygaszenie po wejściu w życie nowelizacji kadencji dotychczasowych członków KRS, którzy zostali wybrani przez samorząd sędziowski "wprost naruszają artykuł 179 i artykuł 187 Konstytucji". Jeśli chodzi o poselski projekt zmiany ustawy dotyczącej ustroju sądów powszechnych prawnicy z UJ krytycznie oceniają propozycję nowych zasad powoływania i odwoływania prezesów sądów, wymogi stawiane kandydatom na stanowisko sędziego apelacyjnego, rozszerzenie zakresu informacji objętych oświadczeniem majątkowym sędziów ujawnianych w BIP oraz przepisy, które zapewniają ministrowi sprawiedliwości wpływ na: ocenę zdolności sędziego do dalszego orzekania oraz prawo do żądania od sądu akt sprawy. Więcej władzy dla ministra "Zwiększenie roli ministra sprawiedliwości w zakresie nadzoru administracyjnego nad sądami w kształcie wynikającym z projektu nie znajduje oparcia w Konstytucji i prowadzi do podważenia konstytucyjnie gwarantowanej odrębności władzy sądowniczej" - napisano w stanowisku. Członkowie Rady Wydziału wskazali, że przewidziane w tym projekcie rozwiązania w poważny sposób ograniczają także zasadę niezawisłości sędziowskiej oraz naruszają podstawowe prawa człowieka, takie jak prawo do sądu, prawo do ochrony prywatności i prawo do ochrony danych osobowych". "W konstytucji zapisany został trójpodział władzy. Naszym zdaniem taka zmiana przepisów, jaką zaproponowano w projektach nowelizacji obu ustaw, może doprowadzić do zachwiania tego trójpodziału i równowagi między władzą ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą" - powiedział PAP prof. Jerzy Pisuliński. Nikt nie konsultował zmian Jak podkreślił zmiana ustaw spowoduje zmianę roli KRS ze względu na nowy sposób wyboru jego członków. "Wszystkie decyzje KRS będą musiały być podjęte przez oba jego zgromadzenia, przy czym w jednym z nich mają zasiadać politycy: przedstawiciele Sejmu i Senatu, a zatem będą oni mieli większy niż obecnie wpływ na powoływanie sędziów, wyrażenie opinii przez KRS i to budzi niepokój. Władza wykonawcza i ustawodawcza w ten sposób uzyskałaby większy wpływ na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości" - mówił dziekan. "Druga obawa dotyczy zwiększenia wpływu ministra sprawiedliwości - wprawdzie wpływu pośredniego - na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. Wiąże się to z przewidzianą w nowelizacji ustawy możliwością odwołania w ciągu 6 miesięcy wszystkich prezesów sądów. Z kolei prezesi sądów powołani przez ministra mogą wymienić wszystkich przewodniczących wydziałów i wszystkich przewodniczących sekcji czyli osoby, które bezpośrednio organizują pracę w sądach" - mówił prof. Pisuliński. Jak dodał osoby powołane z "nominacji partyjnej" mogą się zachowywać bardzo różnie. Jak zauważył poselski projekt zmian w ustawie o ustroju sadów powszechnych nie przechodził stadium konsultacji społecznych i organizacje zrzeszające prawników nie mogły się o nim wypowiedzieć w normalnym trybie legislacyjnym, będzie to ewentualnie możliwe, jeśli wystąpi o to marszałek Sejmu.