We wtorek RAŚ zaprezentował w Katowicach program wyborczy dla woj. śląskiego. Przewodniczący RAŚ Jerzy Gorzelik powiedział podczas konwencji wyborczej, że program oparty jest na trzech filarach a są to: "otwartość", "współpraca" i "spójność". - Droga, którą podążamy jest drogą śląskiego przebudzenia - mówił podczas konwencji Gorzelik. - Odłóżmy na bok bajki o świetlanej przyszłości za miliardy euro z Brukseli, czy za miliony złotych z Warszawy. Tak naprawdę pomóc możemy sobie sami, by godnie żyć za swoje - dodał. Według RAŚ budowa zaufania i kapitału społecznego wymaga większej otwartości samorządu na mieszkańców gmin, powiatów i województwa. Rady dzielnic, budżet obywatelski oraz inicjatywa uchwałodawcza obywateli a także rady seniorów i osób niepełnosprawnych powinny stać się normą. W związku z tym należy m.in. rozszerzyć uprawnienia rad jednostek pomocniczych. Zdaniem Gorzelika "niezbędne" jest też "podjęcie w ramach aglomeracji śląsko-dąbrowskiej oraz aglomeracji rybnickiej wspólnych działań na polu zagospodarowania przestrzennego"; współpracy wymaga również wsparcie "rodzimych" przedsiębiorców. - Potrzebujemy agencji rozwoju, która pomoże przedsiębiorcom z regionu w skutecznym konkurowaniu na rynkach zagranicznych - dodał Gorzelik. Zadaniem takiej agencji powinno być też "pozyskiwanie inwestycji zgodnych ze strategicznymi kierunkami rozwoju regionu". Współpracy, według RAŚ, wymaga również dostosowanie edukacji w regionie do potrzeb rynku pracy. - Samorządy muszą w większym stopniu przejąć odpowiedzialność za kształtowanie tej oferty - dodał Gorzelik. - Terytorialną spójność województwa" powinien z kolei "gwarantować sprawny system transportu publicznego". - Trzeba rozpocząć prace na stworzeniem takiego systemu opartego o kolej, będziemy zatem domagać się szerszego uwzględnienia inwestycji kolejowych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego - dodał przewodniczący RAŚ. "Spójność" ma być także dbałością o miasta i dzielnice, które - jak to ujął Gorzelik - są "przegranymi ostatniego ćwierćwiecza przemian". - Nie możemy sobie pozwolić na region dwóch prędkości", "należy powołać Górnośląski Fundusz Rewitalizacji - powiedział Gorzelik. Rewitalizacja musi być prowadzona kompleksowo i powinna obejmować, według RAŚ, zarówno "przestrzeń, infrastrukturę jak i tkankę społeczną". Na listach RAŚ znalazło się łącznie prawie 770 osób, w tym 126 kandydatów do dwóch sejmików: województwa śląskiego (75) i opolskiego (51). W województwie śląskim z ramienia RAŚ o fotel prezydenta miasta ubiegają się Aleksander Uszok (Katowice), Henryk Mercik (Ruda Śląska), Jerzy Bogacki (Chorzów), Sebastian Roncoszek (Mysłowice), Jan Lubos (Rybnik), Janusz Dubiel (Świętochłowice), Sebastian Trzensiok (Zabrze). O stanowiska wójtów starają się: Mariusz Adamczyk (Godów), Grzegorz Gryt (Lyski). "Jedynkami" do sejmiku woj. śląskiego w siedmiu okręgach zostali: przewodniczący RAŚ Jerzy Gorzelik (okręg katowicki) a w pozostałych - Grzegorz Szczepański, Janusz Wita, Andrzej Sławik, Dariusz Kulej, Ireneusz Wcisło i Mercik. - Jest to drużyna zaangażowana w sprawy śląskie od lat - mówił Gorzelik. W przypadku województwa opolskiego, kandydatem na burmistrza Krapkowic został Krzysztof Lorek a kandydatem na wójta gminy Cisek - Alojzy Ketzler. "Jedynkami" RAŚ na listach do sejmiku woj. opolskiego zostali: Piotr Długosz, Marek Czaja, Robert Słota, Mirosław Patoła oraz Bernard Teichmann. Gorzelik: "w 2010 roku ogółem wystawiliśmy 466 kandydatów, w tym roku z naszych list, czy z naszej rekomendacji startuje 768 osób (z województw śląskiego i opolskiego)". Wybory samorządowe odbędą się 16 listopada.