Minister Sikorski ocenił m.in., że międzynarodowa pozycja Polski jest dobra i umacniamy swoją rolę w UE. Przekonywał, że przystąpienie do strefy euro leży w strategicznym interesie kraju. Przestrzegł jednak, że Unia Europejska jest w kryzysie i jej przetrwanie nie jest gwarantowane. Podkreślił również, że modernizacja sił zbrojnych to nasz priorytet na najbliższą dekadę. Przedstawionej przez Sikorskiego informacji przysłuchiwali się prezydent Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk, ministrowie i korpus dyplomatyczny. Zabrakło m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Po informacji ministra w Sejmie rozpoczęła się tzw. debata średnia, podczas której przedstawiciele klubów zabierali głos. Pytany o nieobecność Kaczyńskiego Sikorski powiedział, że po raz szósty - wbrew wcześniejszej tradycji - wystąpienia szefa MSZ nie wysłuchał lider największej partii opozycyjnej. - Który później wygłasza różne bzdury o klientelizmie, mikromanii, który mówi, że nie wiem, na czym polega polska polityka zagraniczna. Dzisiaj miał szansę się dowiedzieć, ponownie nie skorzystał - powiedział szef dyplomacji.