17 października 1978 r., a więc na drugi dzień po uroczystym ogłoszeniu Karola Wojtyły papieżem Janem Pawłem II, "Trybuna Ludu" i "Żołnierz Wolności" - oficjalne organy KC PZPR i Ludowego Wojska Polskiego - wiadomość o tym wydarzeniu (za PAP) umieściły na pierwszej stronie, jednocześnie poświęcając mu niezwykle mało miejsca. W depeszy PAP z 17 października napisano, że "kardynał Karol Wojtyła, dotychczasowy metropolita krakowski wybrany został w poniedziałek 16 bm. kolejnym Papieżem Kościoła Rzymskokatolickiego. Przybrał on imię Jana Pawła II. Wiadomość o wyborze polskiego duchownego nowym Papieżem została ogłoszona z balkonu Bazyliki św. Piotra przez kardynała diakona Pericle Felici wobec licznie zgromadzonych. Karol Wojtyła, Jan Paweł II jest pierwszym od 455 lat papieżem nie-Włochem od czasu śmierci papieża Adriana VI, który panował w latach 1522-23. Wszyscy kolejni papieże byli Włochami". W dalszej części depeszy znalazły się fragmenty pierwszego przemówienia Jana Pawła II oraz informacja o jego pierwszym błogosławieństwie Urbi et Orbi. Jednak wiadomością tego dnia - najważniejszą według "Trybuny Ludu" - były "wykopki ziemniaków prowadzone przez kółka rolnicze" oraz partyjna konferencja poświęcona pracy wychowawczej i walce ideologicznej środków masowego przekazu. W podobny sposób zareagował "Żołnierz Wolności", który poświęcił tyle samo miejsca wyborowi papieża, ile posiedzeniu Rady Wojskowej Układu Warszawskiego czy przyjęciu przez premiera PRL ministra handlu zagranicznego Węgierskiej Republiki Ludowej. Tego dnia komunikat PAP o wyborze Karola Wojtyły na papieża był dla oficjalnej prasy PRL-owskiej praktycznie jedynym źródłem informacji o tym wydarzeniu. Zwykli ludzie wiedzieli o wyborze Wojtyły już od 16 października z nasłuchu "Wolnej Europy", "Głosu Ameryki", radia BBC, czy od proboszczów swych parafii. W kolejnych dniach prasa PRL-owska podawała również informacje innych agencji prasowych; pojawiły się też pierwsze materiały własne redakcji z komentarzami politycznymi. "Trybuna Ludu" w dniu 18 października przytacza wspólną depeszę gratulacyjną od najwyższych władz PRL - I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka, przewodniczącego Rady Państwa PRL Henryka Jabłońskiego i premiera Piotra Jaroszewicza. W depeszy tej znalazły się sformułowania dające zdezorientowanej prasie ideologicznie bezpieczną interpretację dla tego wydarzenia. "Doniosła decyzja kardynalskiego konklawe sprawia Polsce wielką satysfakcję. Na tronie papieskim po raz pierwszy w dziejach jest syn polskiego narodu budującego w jedności i współdziałaniu wszystkich obywateli wielkość i pomyślność swej socjalistycznej Ojczyzny" ? napisali w depeszy przedstawiciele władz PRL. Kolejne, dalej już idące interpretacje polityczne wyboru papieża- Polaka można znaleźć w informacji "Trybuny Ludu" z 19 października. Wynika z nich - według zazwyczaj anonimowych autorów publikacji - że wybór Polaka na głowę Kościoła Rzymskokatolickiego jest wyrazem uznania dla ustroju państw socjalistycznych. Jak podała gazeta, w tym wyborze "dostrzega się przejaw szacunku dla Polski Ludowej". Np. tekst "Trybuny Ludu" - powołując się na tzw. światowe echa - sugeruje również, że papież powinien "działać na rzecz pokoju, porozumienia i współpracy między narodami". W tym celu ma służyć jego - jak pisali autorzy - "szczególne doświadczenie jako Polaka", który "całą swą czynną działalność prowadził w Polsce Ludowej, w kraju łączącym budownictwo socjalizmu za sprawą pokoju i pokojowego współżycia". Według gazety, Wojtyła do tak rozumianego kraju "wniósł ogromny wkład". Z informacji umieszczanych w "Trybunie Ludu" wynikało także, że właściwym powołaniem Kościoła ma być wspieranie inicjatyw ZSRR i jego satelitów na rzecz pokoju na świecie. Świadczy o tym m.in. depesza sekretarza generalnego KC KPZR Leonida Breżniewa do Jana Pawła II (zamieszczona w "Trybunie Ludu" 19 października), w której obok gratulacji szef ZSRR wskazuje na konieczność działania Kościoła "w interesie odprężenia międzynarodowego, przyjaźni i pokoju między narodami".