Oficerowi przedstawiono zarzuty między innymi przyjmowania korzyści majątkowych, oszustw, wyłudzeń, podrabiania dokumentów - mówi "Naszemu Dziennikowi" szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, pułkownik Ireneusz Szeląg. Z ustaleń prokuratorów wynika, że podejrzany w wyniku popełnionych przestępstw mógł uzyskać około 150 tysięcy złotych.Oficer przyznał się do popełnienia wszystkich stawianych mu zarzutów i w ubiegłym tygodniu został wypuszczony na wolność. Zawieszono go jednak w czynnościach służbowych, zakazano mu opuszczać kraj oraz nakazano wpłacić poręczenie majątkowe w wysokości 100 tysięcy złotych. Więcej o sprawie - w "Naszym Dzienniku".