- Nie mam zamiaru przyczyniać się do retoryki zimnej wojny. Radar jest elementem czysto obronnym, przewidzianym do odpierania rakiet dalekiego zasięgu (wystrzelonych) z państw "zbójeckich" - oświadczył Topolanek. - (Radar) nie może ani technicznie, ani militarnie zostać skierowany przeciwko takiemu państwu jak Federacja Rosyjska, która dysponuje arsenałem tysięcy takich rakiet - tłumaczył czeski premier na konferencji prasowej. Wcześniej w środę dowódca sił strategicznych Rosji generał Nikołaj Sołowcow oświadczył, że przyszłe obiekty amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach mogą stać się celami dla rosyjskich rakiet. - Nie mogę wykluczyć, że w wypadku podjęcia stosownej decyzji przez najwyższe kierownictwo wojskowo-polityczne kraju celami dla naszych rakiet mogą się stać obiekty tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach, a w przyszłości inne podobne obiekty - powiedział Sołowcow dziennikarzom w Moskwie. - Jesteśmy zmuszeni podejmować działania, które nie pozwolą zneutralizować rosyjskiego potencjału odstraszania nuklearnego - dodał generał. W środę czeski rząd zatwierdził umowę o warunkach stacjonowania w Czechach żołnierzy USA, która uzupełni podpisane w lipcu czesko- amerykańskie porozumienie o budowie radaru tarczy antyrakietowej. Porozumienie o Statusie Wojsk (Status of Forces Agreement - SOFA) podpisze czeska minister obrony Vlasta Parkanova wraz z szefem Pentagonu Robertem Gatesem 19 września w Londynie, gdzie zgromadzą się na nieformalnym szczycie ministrowie obrony państw członkowskich NATO. Główną umowę w sprawie radaru podpisali 8 lipca w Pradze sekretarz stanu USA Condoleezza Rice i czeski minister spraw zagranicznych Karel Schwarzenberg. Podobnie jak porozumienie SOFA, musi ją jeszcze ratyfikować czeski parlament. Plany rozmieszczenia bazy antyrakiet USA w Polsce będą jednym z głównych tematów rozpoczynającej się wizyty ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa w Warszawie. Umowę w sprawie instalacji w Polsce wyrzutni antyrakiet podpisali 20 sierpnia szefowa amerykańskiej dyplomacji i jej odpowiednik z Polski - Radosław Sikorski. System obrony przeciwrakietowej ma chronić USA i ich sojuszników przed atakiem ze strony Iranu czy Korei Północnej. Rosja utrzymuje, że jest on wymierzony w jej terytorium.