Koszty energii elektrycznej w taryfie nocnej, między 23:00 a 6:00 mają zostać obniżone do 40 proc. - zdaniem premiera dzięki temu więcej osób będzie stać na bardziej ekologiczne ogrzewanie mieszkania. - Będzie możliwość korzystania z dodatkowych źródeł energii, np. piecyków, podłączonych (do prądu grzejników - przyp. red.) po niższej taryfie. Z wyliczeń Ministerstwa Energii wynika, że może to obniżyć koszty ogrzewania do 25 proc. - powiedział premier. Mateusz Morawiecki zapowiedział też, że w nowym roku, jak tylko pozwolą na to warunki pogodowe, ruszy wart kilkaset milionów złotych program termomodernizacji budynków. W kontekście wysokich stężeń zanieczyszczeń w powietrzu w ostatnich dniach, premier zastrzegł, że efektów działań rządu w tym zakresie nie będzie widać od razu. - Polska nie jest winna temu, że po II Wojnie Światowej rozwijała swoją energetykę wyłącznie w oparciu o źródła węglowe. Nie da się zmienić pewnych rzeczy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jest to bardzo trudny proces, proces, od którego się nie uchylamy - mówił premier. Mateusz Morawiecki zapowiedział, że już niedługo wyznaczy w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów osobę odpowiedzialną za walkę ze smogiem. Według raportu Światowej Organizacji Zdrowia z 2016 roku 7 na 10 najbardziej zanieczyszczonych miast Europy leży w Polsce.