- To, co się dzisiaj wydarzyło, może zmienić oblicze mediów w Polsce - nie tylko publicznych, ale wszystkich graczy na tym rynku. Dla mediów publicznych jest to wiadomość alarmująca, ale dla komercyjnych też nie jest najlepsza - ocenił Hasiński. Według szacunków Hasińskiego wyrok TK ograniczy przychody Polskiego Radia o blisko 40 procent. - W praktyce to musiałoby oznaczać likwidację nawet trzech programów Polskiego Radia. Oczywiście my się nie poddamy, ale to może źle wróżyć całemu rynkowi medialnemu, ponieważ będziemy agresywniejsi na rynku reklamowym. Tak samo - jak podejrzewam - zachowa się TVP. W dobie kryzysu nie są to dobre wiadomości dla nikogo - powiedział Hasiński. - Polskie Radio, które było ostoją misyjności, zwłaszcza Program Drugi, w części Trzeci, Jedynka i nawet radio Euro, nie mówiąc o Radiu Polonia, nadającym dla Polaków za granicą praktycznie zostały pozbawione dużej części środków - powiedział p.o. prezes PR. Wyliczył też zespoły artystyczne, chóry. - Z wszystkich tych jednostek byliśmy do tej pory dumni. Teraz z czego mamy to utrzymać ? - pytał. Pytany, czy i jak zamierza restrukturyzować spółkę, powiedział: "Mamy pewne pomysły, ale coraz więcej naszych pomysłów będzie pomysłami komercyjnymi i nie będziemy się nimi mogli dzielić z mediami". - Do tej pory byliśmy medium publicznym, żyliśmy z reklamy w takim stopniu, w jakim wynikało to ze słuchalności. Teraz musimy zastosować pomysły, żeby ściągać z tego rynku jeszcze więcej pieniędzy, czyli agresywniej się zachować. Czyli te pomysły są już pomysłami komercyjnymi, nie możemy ich upubliczniać, bo stajemy się takim samym graczem komercyjnym, jak wszyscy - uzasadniał Hasiński. Jak powiedział Hasiński, w tym roku - wedle prognoz KRRiT - Polskie Radio miało otrzymać z abonamentu rtv ok. 170 mln zł. TVP pozbawiona najsolidniejszych płatników abonamentu - Wyrok Trybunału Konstytucyjnego oznacza, że z płacenia abonamentu rtv zwolniona zostanie grupa najsolidniejszych płatników, czyli emeryci i renciści - ocenił przewodniczący Rady Nadzorczej TVP, a do niedawna p.o. prezes spółki Bogusław Szwedo. Według niego spadek wpływów abonamentowych najmocniej uderzy w Polskie Radio, któremu "grozi upadek". - TVP przetrwa bowiem nawet ze szczątkowym abonamentem, ale stanie się instytucją niemal całkowicie komercyjną. Tyle misji, ile abonamentu - powiedział Szwedo, dodając, że "w walce o byt TVP stanie do wyścigu o większe pieniądze z rynku reklamy". - Zagrożone będą tzw. programy misyjne, kanały tematyczne, które już teraz mają obcinane budżety. Będziemy musieli się temu przyjrzeć, bo już teraz budżet TVP dopina się z trudem. Orzeczenie TK wymusi kolejne redukcje kosztów w spółce - uważa Szwedo. Pod koniec października Szwedo informował, że TVP już stara się "za wszelką cenę ograniczyć koszty działalności spółki". Wystąpi też o kredyt bankowy w rachunku bieżącym w wysokości 100 mln złotych. Szwedo zapewniał wówczas, że "nie jest to kredyt, bez którego spółka nie mogłaby dłużej funkcjonować, lecz środki do wykorzystania w razie potrzeby". TK orzekł w środę, że wejdzie w życie nowelizacja ustawy abonamentowej, zgodnie z którą opłaty na radio i telewizję, nie będą musieli uiszczać emeryci i trwale niezdolni do pracy renciści, a także m.in.: bezrobotni, uprawnieni do świadczeń socjalnych i przedemerytalnych. Za niekonstytucyjne TK uznał jedynie niektóre poprawki Senatu, które jeszcze bardziej poszerzały grupę zwolnionych, m.in. o internowanych w stanie wojennym.