Jak poinformowała w środę PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus, Maciej W. jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości jednej spółki oraz o usiłowanie dokonania takiego przestępstwa na szkodę innej. Według dotychczasowych ustaleń, w czerwcu 2017 roku Maciej W. okazał pracownikom banku podrobione dokumenty w postaci protokołu nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników pewnej spółki, wraz z potwierdzeniem złożenia wniosku o zmianę danych w Krajowym Rejestrze Sądowym, a następnie dokonał przelewu ponad 560 tys. zł z jej rachunku na rachunek należący do spółki, której był prezesem. Mazur-Prus dodała, że cztery miesiące później Maciej W. zgłosił się do tego samego banku, tym razem przedkładając dokumenty w postaci protokołu nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników kolejnej spółki i potwierdzenia złożenia wniosku o zmianę danych w Krajowym Rejestrze Sądowym. "Na rachunku tej spółki znajdowało się ponad 960 tys. zł. Pracownicy banku skojarzyli Macieja W. ze zdarzeniem jakie miało miejsce w czerwcu 2017 r. - oszustwem na rzecz spółki X - i powiadomili policję" - powiedziała Mazur-Prus. Rzeczniczka dodała, że na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt.