W czwartek krakowski sędzia Waldemar Żurek wniósł do Sądu Najwyższego pozew, w którym domaga się stwierdzenia, że Kamil Zaradkiewicz - wyznaczony do pełnienia obowiązków I prezesa SN - nie jest sędzią, a jego powołanie było nieskuteczne. W obszernym pozwie sędzia Żurek zwrócił się też o zabezpieczenie w formie odsunięcia sędziego Zaradkiewicza od pełnienia wszelkich obowiązków i czynności w Sądzie Najwyższym. W opinii sędziego Żurka, Kamil Zaradkiewicz nie jest sędzią SN, ponieważ nie został skutecznie powołany. Według Żurka, wybór sędziowskich członków obecnej KRS został dokonany nielegalnie, w związku z tym, wszystkie podejmowane przez ten organ czynności, w tym procedura nominacyjna sędziów, nie może - w jego ocenie - zostać uznana za skuteczną i istniejącą. Czynności wyjaśniające Po tym pozwie rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych poinformował w piątek w komunikacie, że jego zastępca Przemysław Radzik podjął czynności wyjaśniające ws. uzasadnionego podejrzenia popełnienia przewinienia dyscyplinarnego przez sędziego Żurka poprzez podjęcie działań prawnych kwestionujących powołanie Kamila Zarankiewicza do SN, a w dalszej kolejności kwestionujących umocowanie KRS. Jak zaznaczono w komunikacie, zachowania te przynoszą ujmę godności sędziego i podważają zaufanie do jego niezawisłości, niezależności i bezstronności, przez co stanowią uchybienie godności urzędu. W komunikacie przypomniano też, że w sprawie sędziego Żurka skierowano w październiku ub.r. wniosek do sądu dyscyplinarnego. Zarzucono mu wtedy, że w wywiadzie pt. "Sędzia Żurek: Kamil Zaradkiewicz chce zafundować obywatelom chaos w sądach", który ukazał się w serwisie Prawo.pl, "uchybił on godności urzędu" i "wygłosił manifest polityczny dotyczący jego poglądów i ocen związanych z działaniem konstytucyjnych organów państwa, w tym Trybunału Konstytucyjnego i Krajowej Rady Sądownictwa". Wskazano też, że Żurek kwestionował w tym wywiadzie również legalność powołania Zaradkiewicza na urząd sędziego Sądu Najwyższego. Waldemar Żurek: Nie poddam się próbie presji Sędzia Żurek powiedział, że nie czuje, aby uchybił godności sędziego. "Wręcz przeciwnie, uważam, że sędziowie powinni się teraz tak zachowywać i bronić zasady trójpodziału władzy i apolityczności sądów" - wskazał. Podjęcie czynności przez rzecznika dyscyplinarnego w tej sprawie ocenił jako "kuriozalne". Zapewnił też, że nie podda się próbie presji, którą - jego zdaniem - chcą wywołać rzecznicy dyscyplinarni. "Wnoszę określony pozew w określonym stanie faktycznym. Nikogo w nim nie obrażam i nie ubliżam, tylko jest tam merytoryczny wywód prawny. Jeżeli mamy żyć w państwie, w którym za pozwy dotyczące zasad prawa będą wszczynane postępowania dyscyplinarne, to nie jest to już kraj praworządny " - ocenił Żurek.