Pożegnanie żołnierzy
W Opolu pożegnano dzisiaj 450 żołnierzy, którzy wyjeżdżają do Iraku, by zastąpić pierwszą zmianę polskiego kontyngentu wojskowego. Szczęśliwego powrotu życzyli żołnierzom dowódcy, przedstawiciele władz lokalnych i rodziny.
Wśród wyjeżdżających na pół roku są logistycy z Opola, żołnierze z dywizji pancernej z Żagania, z jednostek Śląskiego i Pomorskiego Okręgu Wojskowego.
- Jest to niełatwa misja, dlatego właśnie jej druga zmiana została starannie przygotowana - powiedział zgromadzonym żołnierzom dowódca 10. Brygady Logistycznej gen. Roman Klecha. Za klika tygodni w Iraku dojdzie do wymiany prawie 100 proc. stanu polskiego kontyngentu. Na kolejne pół roku zostaną tam tylko nieliczni żołnierze. - W zasadzie jest to wymiana wszystkich żołnierzy, tylko w wyjątkowych sytuacjach niektórzy specjaliści zostaną w Iraku - dodał Klecha.
Na placu apelowym brygady logistycznej, przy trzynastostopniowym mrozie, szczęśliwego powrotu z Iraku życzyli żołnierzom dowódcy, przedstawiciele władz lokalnych i rodziny.
- Na pewno się boję. Jest to rodzina, także to na pewno jest pewien strach, tym bardziej, że z mediów widać co się tam dzieje - mówiła żona jednego z żołnierzy.
Opolską jednostkę odwiedził reporter RMF Cezary Puzyna:
INTERIA.PL/RMF/PAP