Na początku "W tyle wizji" Marcin Wolski, prowadzący to wydanie z Rafałem Ziemkiewiczem, poinformował, że program jest nadawany z innego studia. Jak przypomina portal, był to tylko jeden z problemów, jakie tego wieczoru mieli prowadzący "W tyle wizji". Do programu zadzwonił bowiem widz, który zarzucił, że program "W tyle wizji" jest "lustrzanym odbiciem pierwowzoru, który nazywa się "Szkło kontaktowe" (program nadawany przez TVN - przyp. red.)". Na koniec dodał także: "Pozdrawiam towarzysza Wolskiego szczególnie". Nawiązał w ten sposób do tego, że Wolski w latach 1975-1981 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.