Pożar hali produkcyjnej w Katowicach
W piątek około przed godz. 15.00 zapłonęła hala produkcyjna przy ulicy Żeliwnej w Katowicach. Na miejsce przybyło 20 zastępów straży pożarnej. Słup dymu był widoczny nawet w oddalonych o 50 km Żorach - poinformował "Dziennik Zachodni".
Jak poinformowało TVN24, hala, w której wybuchł pożar to hurtownia zabawek. W budynku przechowywano zabawki z tworzyw sztucznych importowane z Chin. Ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie.
Straż pożarna od razu zaapelowała do mieszkańców, by nie otwierali okien i nie wychodzi z domów. Dym roznoszony był przez wiatr na okolicę. Policja i straż ostrzegali także przed utrudnieniami na przebiegającej obok autostradzie A4.
Pracujący w hali ludzie zdążyli uciec z budynku. W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał.
Ogień został prawdopodobnie zaprószony podczas prac z użyciem palnika wewnątrz hali. Gaszenie hali i inne działania służb trwały kilka godzin. Strażakom udało się zabezpieczyć przed ogniem sąsiednie budynki i hale.