Reklama

Pożar hali produkcyjnej w Katowicach

W piątek około przed godz. 15.00 zapłonęła hala produkcyjna przy ulicy Żeliwnej w Katowicach. Na miejsce przybyło 20 zastępów straży pożarnej. Słup dymu był widoczny nawet w oddalonych o 50 km Żorach - poinformował "Dziennik Zachodni".

Jak poinformowało TVN24, hala, w której wybuchł pożar to hurtownia zabawek. W budynku przechowywano zabawki z tworzyw sztucznych importowane z Chin. Ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie.

Straż pożarna od razu zaapelowała do mieszkańców, by nie otwierali okien i nie wychodzi z domów. Dym roznoszony był przez wiatr na okolicę. Policja i straż ostrzegali także przed utrudnieniami na przebiegającej obok autostradzie A4.

Pracujący w hali ludzie zdążyli uciec z budynku. W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał.

Reklama

Ogień został prawdopodobnie zaprószony podczas prac z użyciem palnika wewnątrz hali. Gaszenie hali i inne działania służb trwały kilka godzin. Strażakom udało się zabezpieczyć przed ogniem sąsiednie budynki i hale.

Nad Katowicami unosiły się potężne kłęby dymu. Film nadesłała nasza czytelniczka Magdalena Tomaszewska.

IAR/INTERIA.PL

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy