Obradujący w Warszawie kongres założycielski partii wybrał 28-osobowy tymczasowy zarząd, w którym znaleźli się działacze z 14 regionów. W skład 6-osobowego tymczasowego prezydium zarządu weszli, poza Polaczkiem, szef koła poselskiego Polska Plus Ludwik Dorn, były europoseł Marcin Libicki, a także posłowie Kazimierz Michał Ujazdowski, Jarosław Sellin i Lucjan Karasiewicz, który został sekretarzem zarządu. Kongres miał odbyć się już w połowie grudnia, jednak w związku ze śmiercią jednego z twórców koła poselskiego Polska Plus, Piotra Krzywickiego, został przesunięty. Dzisiejszy kongres założycielski był jednocześnie początkiem zbierania podpisów, by formalnie zarejestrować Polskę Plus w ewidencji partii politycznych. Potrzebny jest do tego przynajmniej 1 tys. podpisów. Kongres, który wybierze władze kadencyjne, odbędzie się w pierwszej połowie roku. - Mamy nową, własną partię polityczną, mamy Polskę Plus - niezależną, centorprawicową alternatywę wobec mało ambitnej PO i awanturniczego PiS. Mamy instrument, który pomoże nam uzdrawiać polskie życie publiczne i przywrócić polskiej polityce powagę - mówił podczas obrad Sellin, który jest też szefem komitetu założycielskiego Polski Plus. Jak zaznaczył, Polska Plus ma ambicje wprowadzenia do polskiego życia publicznego "wielu uzdrawiających zwyczajów". Jednym z nich ma być mechanizm audytu zewnętrznego, czyli regularnej oceny działania i programu partii przez zewnętrzne autorytety. - Takimi audytorami Polski Plus zgodzili się być prof. Jadwiga Staniszkis i prof. Paweł Śpiewak - poinformował. Przedstawiając tymczasowego prezesa partii - Jerzego Polaczka - Sellin powiedział, że jest to jeden z najsolidniejszych polityków, jakich spotkał w życiu. Polaczek - poseł na Sejm III, IV, V i obecnej VI - jest z wykształcenia prawnikiem; w latach 90. był samorządowcem w tym przez osiem lat wiceprezydentem Piekar Śląskich; w latach 2005-2007 był ministrem transportu. - Nie zakładamy Polski Plus tylko dla siebie; zakładamy ją ponieważ jesteśmy przekonani, że największy skarb niepodległej Polski, jakim jest pracowitość Polaków, wysiłek edukacyjny młodego pokolenia, nie może być dłużej marnowany - podkreślił Polaczek. W jego ocenie do takiego marnotrawstwa prowadzi "plemienna walka PO i PiS" prowadzona "na państwowej murawie za państwowe pieniądze". - My w takiej nawalance nie będziemy brać udziału - podkreślił. Jak mówił, Polska Plus będzie partią opartą na innych zasadach i na nowej jakości służby publicznej. Zdaniem polityka, "Polska i Polacy stają dziś, u progu złotej dekady lat 2010-2020, przed niepowtarzalną szansą dokonania modernizacyjnego skoku". Jak zaznaczył Polaczek, jest to szansa, która się już nie powtórzy a Polska Plus nie może pozwolić na jej zmarnowanie. Polaczek zapowiedział ponadto, że w najważniejszych kwestiach programowych Polska Plus będzie podejmować decyzje po przeprowadzeniu wewnętrznego referendum. Zadeklarował, że partia będzie też otwarta na kompetentnych samorządowców, którym zaproponuje pracę dla Polski. Przemawiając podczas kongresu Dorn zaznaczył, że Polska Plus łączy ludzi, którzy zmian, jakie zaszły w Polsce przez ostatnie 20 lat nie traktują ani bezkrytycznie ani jako wielkiego nieszczęścia. - Przy wszystkich błędach, niesprawnościach, zaniechaniach udało się bardzo wiele - podkreślił.