Na Zakopiance zatory tworzą się m.in. w okolicach Nowego Targu i Myślenic. Ci, którzy nie stoją w korkach, również nie mają powodów do radości: kolumny samochodów poruszają się z prędkością 30 - 40 km/h. Tłoczno jest także - już tradycyjnie - na trasie od granicy z Ukrainą, przez Rzeszów, Tarnów aż do Krakowa. Kilkukilometrowy korek utworzył się w okolicach Brzeska, na obwodnicy Bochni i przed Wieliczką. Na Śląsku największy ruch panuje na drogach prowadzących z Podbeskidzia. Samochodów wciąż przybywa, ale na razie nie ma jakichś większych utrudnień. Na drogach Dolnego Śląska ruch cały czas się wzmaga, ale nie ma żadnych informacji o zatorach. Od rana w regionie nie doszło też do żadnego wypadku. Na Podkarpaciu największy ruch panuje na drogach łączących Bieszczady z pozostałą częścią województwa. Największe utrudnienia czekają kierowców w Zagórzu na drodze krajowej nr 81, między Sanokiem a Jasłem na drodze nr 28, oraz w Boguchwale na "dziewiątce". W czasie długiego weekendu podkarpacka drogówka zatrzymała 200 pijanych kierowców. Kazimierz Dolny nad Wisłą był w czasie długiego weekendu jednym z najbardziej oblężonych przez turystów miejsc w kraju. Jednak teraz, jak donosi lubelski reporter RMF, wyjazd z Kazimierza odbywa się płynnie. Policjanci informują, że również na innych głównych drogach Lubelszczyzny nie ma korków. Na drogach Warmii i Mazur na razie spokojnie, jednak policjanci ostrzegają, że główna fala powrotów dopiero nadejdzie. Także kujawsko-pomorskie drogi nie są dziś zatłoczone. Największy ruch panuje na drodze nr 25 Bydgoszcz-Koszalin. Policjanci informują, że na drogach województwa, w czasie weekendu, nie było żadnego śmiertelnego wypadku. W "Faktach" RMF informujemy Was na bieżąco o sytuacji na naszych drogach: o tym, gdzie możecie natknąć się na problemy i jak ich uniknąć. Jeżeli tylko zauważycie utrudnienia na drogach, dzwońcie pod numer (012) 2 000 000.