Sondaż SW Research przeprowadzono na zlecenie rp.pl. Zapytano w nim Polaków, czy ich zdaniem Donald Tusk powinien ponownie zaangażować się w polską politykę. Na tak zadane pytanie 28,3 proc. respondentów odpowiedziało "tak". 44,8 proc. ankietowanych odpowiedziało "nie". Z kolei 26,9 proc. nie ma zdania w tej sprawie. "Powrotowi Donalda Tuska do polskiej polityki sprzeciwia się 54 proc. osób między 25 a 34 rokiem życia i blisko 60 proc. respondentów posiadających wykształcenie zasadnicze zawodowe. Rzadziej niż ogół respondentów ponowne zaangażowanie się byłego premiera w krajową politykę negatywnie oceniają osoby mieszkające w miastach liczących powyżej 500 tys. mieszkańców - 37 proc. - komentuje wyniki badania Przemysław Wesołowski, prezes zarządu agencji badawczej SW Research. Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 8.06-9.06.2021 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia. Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy. Struktura próby została skorygowana przy użyciu wagi analitycznej tak, by odpowiadała strukturze Polaków powyżej 18. roku życia pod względem kluczowych cech związanych z przedmiotem badania. Przy konstrukcji wagi uwzględniono zmienne społeczno-demograficzne. Siemoniak o Tusku: Nie przyjmuje cudzych scenariuszy Czy Donald Tusk rzeczywiście chce wrócić do polskiej polityki? To pytanie od tygodni zadają sobie sympatycy Platformy Obywatelskiej. Część mediów podała, że powrót jest przesądzony. I to bardzo szybki powrót. Z rozmów Interii wynika jednak, że nie wierzą w to nawet ważni politycy tej formacji. - Decyzja jeszcze nie zapadła - przyznał wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak. - Tak jak napisał na Twitterze Paweł Graś: Tusk nie przyjmuje cudzych scenariuszy, tylko pisze własne. Nie mam wiedzy, że doniesienia medialne są jakkolwiek prawdziwe. Doszło do spotkania Tuska z Budką i to fakt. Natomiast nie wiem nic o tym, żeby zarząd miał się zajmować tą sprawą w jakimkolwiek terminie. Dlatego te publikacje wynikają najpewniej z próby przyspieszania jakichś scenariuszy, bądź kształtowania rzeczywistości wedle czyjegoś życzenia - tłumaczył w rozmowie z Interią Siemoniak. Więcej na ten temat piszemy tutaj