Kandydatami PiS, którzy wejdą w skład komisji ds. badania wpływów rosyjskich są Łukasz Cięgotura, Sławomir Cenckiewicz, Michał Wojnowski, Przemysław Żurawski vel Grajewski, Marek Szymaniak, Arkadiusz Puławski, Andrzej Kowalski, Andrzej Zybertowicz i Józef Brynkus. W środę swoją kandytaturę wycofał Marek Czeszkiewicz. Klub PiS zgłosił wówczas nowego kandydata - Józefa Brynkusa. Głosowano nad każdą z dziewięciu kandydatur. Posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Koalicji Polskiej - PSL oraz pozostałych kół sejmowych nie wzięli udziału w głosowaniu. Przeciw głosowali posłowie Konfederacji. Komisja ds. badania wpływów rosyjskich. Obrady Sejmu Kandydatów do komisji przedstawił podczas środowego posiedzenia Piotr Kaleta (PiS). Następnie głos zabierali politycy opozycji. - Putinowskimi metodami chcecie walczyć z wpływami Putina - powiedział Borys Budka (KO). - Dziś udowodniliście, że metody Putina i Łukaszenki są waszymi metodami - dodał. Podczas jego przemówienia ze strony Prawa i Sprawiedliwości rozlegały się krzyki. - Zgłosiciliście kandydatów, którzy mają ścigać opozycję i dokładać cegiełki do waszej kampanii wyborczej - powiedział Krzysztof Gawkowski. - To jest hucpa polityczna. Robicie wszystko, by pokazać, że ta komisja jest nic nie warta - dodał. - Wstyd i hańba! - krzyczał. Głos zabrał także Paweł Zalewski (Polska 2050). - Najbardziej kontrowersyjne prawo, które procedujemy w tej izbie - skomentował powołanie komisji. Zbigniew Girzyński z koła Polskie Sprawy zwrócił się z kolei do polityków PO: - Komisja powinna rozliczyć wasze wpływy z Rosji. Komisja ds. badania wpływów rosyjskich. Kandydaci PiS Klub Prawa i Sprawiedliwości zgłosił dziewięciu kandydatów do Komisji ds. badania wpływów rosyjskich - przekazał we wtorek dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka. Żaden inny klub parlamentarny nie zgłosił kandydatów. Kluby poselskie i parlamentarne, którym przysługiwało prawo zgłaszania kandydatów, miały na to czas do 29 sierpnia do godziny 20. Termin wyznaczyła 25 sierpnia marszałek Sejmu Elżbieta Witek, o czym tego samego dnia poinformowało centrum informacyjne niższej izby parlamentu. Powstała z inicjatywy partii Prawo i Sprawiedliwość ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 weszła w życie 31 maja po tym, jak kilka dni wcześniej podpisał ją prezydent Andrzej Duda. Jednocześnie zapowiedział on, że kieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. Następnie, 2 czerwca, Andrzej Duda złożył w Sejmie projekt nowelizacji tej ustawy. Tam uchwalono ją 16 czerwca. Ostatecznie prezydent podpisał nowelizację 31 lipca. W sierpniu weszła ona w życie. Komisja ds. badania wpływów rosyjskich. Kandydaci tylko z klubu PiS Jasne stanowisko ws. komisji zajęły kluby Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Koalicja Obywatelska nie zgłosi kandydatów do tej pseudokomisji - zapowiedział Borys Budka. Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski powiadomił w mediach społecznościowych, iż "Lewica twardo oświadcza, że nikogo nie zgłosi". Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że PSL nie będzie legitymizować "ruskiej patokomisji tworzonej przez PiS" i nie zgłosi przedstawiciela. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!